Wpis z mikrobloga

@SiegfriedvonMarienstadt: ok, przyznam, ze nie jest tak zawsze natomiast idealnym przykładem gdy jedna strona traci jest relacja Niemcy - Polska. Zyski są pozorne.

Nie ma szans na relację o ktorej piszesz z Ukrainą: 1) bo są słabsi 2) bo mają nieprzyjazny nam rząd (jeśli cię to dziwi to poczekaj aż się wojna skończy).
  • Odpowiedz
@WHlTE: Dziękuję, że się przyznałeś do błędu, że relacje zagraniczne zawsze muszą prowadzić do tego że ktoś wygrywa a ktoś przegrywa. To duże osiągnięcie, które mam nadzieję dłużej z Tobą zostanie.

A jak już zostanie, to dojdziesz do wniosku (bowiem w wygranej grze zawsze występuje równowaga Nasha), że zawsze lepiej swoje strategie dobierać w taki sposób, żeby twoi „przeciwnicy” byli zadowoleni (też uznali że wygrali) z tego jak gra się
  • Odpowiedz
@WHlTE: Zabawne ze wyzywasz mnie od kacapów, a nie znasz historii własnego państwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na większość tych terenów nigdy Polaków nie było. Byli obywatele Wielkiego Księstwa Litewskiego, które było integralną częścią Rzeczypospolitej, ale nie oznacza to ze to były polskie tereny, bo polski wtedy nie było:p

Było Królestwo Polskie, w unii z Litwą:p
Zasadniczo Polska była tam gdzieś leżały ziemię królestwami, zas Litwa tam gdzie Księstwo litewskie (co ciekawe obywatelami księstw
  • Odpowiedz