Teraz sobie uświadomiłem, jak #!$%@? mieli tegoroczni maturzyści. Idziesz do liceum w 2019 roku, jeden semestr normalnie, a potem jeb, koronawirus, zdalne zajęcia, na które ani szkoły ani uczniowie nie byli chyba przygotowani xD Osoby z klasy widzieli miesiącami tylko przez teamsa. W sumie to im współczuję, 3 lata takie w sumie #!$%@?. A tak w ogóle, to nieźle ten czas #!$%@?, dopiero co był ten początek pandemii #matura
@SKYFander: To wyobraz sobie, ze ja zdalem matme uczac sie na wlasna reke z yt, majac baze z gimnazjum, bo po zawodowce poszedlem do lo dla doroslych, tam tylko liste podpisywales i finalnie z gimnazjum po zawodowke i lo dla doroslych, poziom wiedzy matematycznej mialem na poziomie gimnazjum i zdalem sie, uczac sie na miesiac przed matura.
@smutny_ziomal: Przecież właśnie dostali łatwiejszy! - brak ustnych (z bomby zaliczone) - na matematyce brak kilku działów które były wcześniej (bryły obrotowe, funkcja kwadratowa okrojona i coś tam jeszcze), czas ten sam.
@SKYFander: Problemem nie jest aktualna sytuacja, problemem jest cały system. Pandemia po prostu uwidoczniła problemy z systemem edukacji o których wie wielu, ale nikt nic nie robi, bo głupim ludem łatwo się steruje. W 1-6 (czy tam 1-8
@SKYFander: Przecież zajebiście było i mówię to jako osoba, która właśnie skończyła technikum i pisała maturę. Dzięki zdalnym nie trzeba było się tak użerać z przedmiotami nie maturalnymi. Mieliśmy np geografię rozszerzoną po 5h tygodniowo mimo że nie ma to nic wspólnego z naszym zawodem i nikt od nas tego nie zdaje. Bardzo się cieszę, że dzięki zdalnym nie musiałem na to tracić czasu. Szkoła często bardziej utrudnia edukację niż ułatwia
@kokos1235: Co roku strajkują, tylko że to są miękkie faje do pogardzania które jeszcze chwila i same nawet żarówki nie zmienią. Wyłamali się ze strajku bo zaczęły się matury (wtedy) tłumacząc przerwanie strajku dobrem dzieci. #!$%@? o Chopinie oczywiście - ci co mieli na stołkach dostać to dostali, uciszyli resztą i rozeszło się po kościach. Nauczyciele są jeszcze gorsi pod tym względem niż sławna wkurzona klasa średnia ( ͡°͜
@Wyrewolwerowanyrewolwer: Może i miękkie faje, ale znam osobę, która w tym roku pisze maturę i ciekawie miała właśnie w technikum. W drugim semestrze w pierwszej klasie nie chodzenie do szkoły przez strajk, rok później drugi semestr wolny przez pandemię, trzeci rok to prawie cały wolny przez pandemię no i ten rok to coś kojarzę, że w ferie świąteczne był jakiś okres wolny (ale może o czymś zapomniałem).
@kokos1235: Chodzi mi tylko o to, że oni robią się nabuzowani, bieda im do tyłków zagląda, zaczynają strajk. Chwilę pokrzyczą, potupią nogami i zaraz kończą. Nic nie wynegocjowali, czas stracili, ludzie się tylko nawkurzali z każdej strony - za rok powtórka bo może teraz się uda. Rolnicy i inni górnicy to Warszawę gnojówą albo palonymi oponami zarzucają, a ci tylko pomachają flagą przed szkołą i tyle ze
Idziesz do liceum w 2019 roku, jeden semestr normalnie, a potem jeb, koronawirus, zdalne zajęcia, na które ani szkoły ani uczniowie nie byli chyba przygotowani xD
Osoby z klasy widzieli miesiącami tylko przez teamsa. W sumie to im współczuję, 3 lata takie w sumie #!$%@?.
A tak w ogóle, to nieźle ten czas #!$%@?, dopiero co był ten początek pandemii
#matura
- brak ustnych (z bomby zaliczone)
- na matematyce brak kilku działów które były wcześniej (bryły obrotowe, funkcja kwadratowa okrojona i coś tam jeszcze), czas ten sam.
@SKYFander: Problemem nie jest aktualna sytuacja, problemem jest cały system. Pandemia po prostu uwidoczniła problemy z systemem edukacji o których wie wielu, ale nikt nic nie robi, bo głupim ludem łatwo się steruje.
W 1-6 (czy tam 1-8
Wyłamali się ze strajku bo zaczęły się matury (wtedy) tłumacząc przerwanie strajku dobrem dzieci.
#!$%@? o Chopinie oczywiście - ci co mieli na stołkach dostać to dostali, uciszyli resztą i rozeszło się po kościach.
Nauczyciele są jeszcze gorsi pod tym względem niż sławna wkurzona klasa średnia ( ͡° ͜
@kokos1235: Chodzi mi tylko o to, że oni robią się nabuzowani, bieda im do tyłków zagląda, zaczynają strajk.
Chwilę pokrzyczą, potupią nogami i zaraz kończą. Nic nie wynegocjowali, czas stracili, ludzie się tylko nawkurzali z każdej strony - za rok powtórka bo może teraz się uda.
Rolnicy i inni górnicy to Warszawę gnojówą albo palonymi oponami zarzucają, a ci tylko pomachają flagą przed szkołą i tyle ze
Komentarz usunięty przez moderatora