Wpis z mikrobloga

@Dobry-Tovaritch: Do nauki?
Z tego, co nie na receptę, to PRL-8-53 to dla mnie numer 1.
Numer 2 to Flmodafinil.
Na trzecim miejscu jest Fenylopiracetam.

Jako bonus informacja, że można je łączyć ale nie przekraczać zalecanych dawek, a nawet je zmniejszyć w wypadku łączenia.
@mitnick94: nie daje "pałera" ale daje czyste skupienie na nauce i - co mnie najbardziej uderzyło - zainteresowanie tym, co się robi. Ale takie normalne. Nagle nauka nudnego przedmiotu staje się wciągająca i lekka.
Możesz kilka godzin się czym zajmować bez zmuszania się do tego.
Robisz to w dodatku skutecznie a przyswojona wiedzą nie "ulatnia" się.
Number one dla mnie.
@mitnick94: 15 mg/dziennie. 3 x 5 mg. Biorę go w zasadzie ciągle, robiąc krótkie przerwy po kilka dni. Skupienie, uwaga, zaciekawienie wykonywaną pracą.
Ale jeśli oczekuje się rezultatów jak z Hollywood, to można się rozczarować. To nie pigułka cudów. To tylko pomoc. No i na zdrowy, sprawny mózg będzie działać słabiej niż na kogoś, kto ma np. ubytki neurologiczne albo mózg zniszczony używkami, czy jakiekolwiek dysfunkcje. Podobnie np. aspiryna nie zadziała
@Darakan: Nigdy nie używałem takiego fluidu i nie znam opinii na ten temat. Trudno powiedzieć. Niektóre nootropy (i nie tylko) używa się w ten sposób. Jeśli dobrze wchłania się przez śluzówkę, to powinno być OK. Problemem może być, że to jest 5 mg w 0,5 ml. Trochę zbyt rozcieńczone. Nie wiem, czy z nosa się nie będzie lało.
Ja używałem kapsułek, są najbardziej praktyczne. W tej chwili nie znam sprawdzonego źródła