Wpis z mikrobloga

Z Playera

Pyśkowscy

- Normalne życie z drugim człowiekiem, okazywanie sobie uczuć jest nie do wytrzymania - PatoPyśka. - Noż #!$%@? herbatę chciał mi zrobić po pracy #!$%@? jeden.
- Co się #!$%@? gapisz? Masz jakiś problem? #!$%@?ć ci w kły?

Kamieniarzu uciekaj! Wszyscy czuliśmy, że on ma jakiś obłęd w oczach, taki Norman Bates vibe, zwłaszcza po Okudżamamie. Doszukiwaliśmy się przetrąconego charakteru w drobnym geście. Tymczasem to Pyśka jest chora psychicznie i w ogóle nie zamierza się z tym kryć.

Obrączkę powinni jej podać na niebieskiej karcie.

Bulionerscy

Nuda. Okrągłe słówka. Zobaczymy. Pozytywnie. Bleble jak piłkarz w przerwie meczu. Jedyne chyba co wnosi albo sam wyniósł z tej pracy w roli Key Account Support Manager Assistant of Drive Thru Chicken Soup - to mówienie bez treści.

Jest! Tego mi brakowało do pełnego obrazu powiatowego high life'u. To był ten puzzel, którego nie mogłem znaleźć w wizerunku fajnopolackich hilfigerowych dynamiczniaków. Pokazał się. Leżał schowany. Na kanapie sebernastego samochodu jaki prowadził Małż. - THERMOMIX!

Odnotujmy - Aga była prawdopodbnie po raz pierwszy podniecona w tej edycji. Pracą, a nie kartoflem. Ordynarką weganką jest kto inny w tej edycji.

Nie no nie wytrybie z tym wannabe "moja siostra i mój szwagier". Siostra #!$%@? na kort jak Martina Hingis na Wimbledonie. Jeszcze dobrze rakiety nie trzyma, ale kontrakt reklamowy ze sponsorem technicznym już obcykany.

Emocjonalscy

- Podniesienie głosu nie jest krzykiem - no i elo sprawa załatwiona, pora na CS, jeszcze jakieś rachunki opier*olę.

Ja już ich nie czaję i w sumie nie chcę, bo bede rzigoł. Najpierw huśtawki złych nastrojów, teraz migdalenie, tęsknienie, tulenie, całowanie - wszystko różne, ale prowadzi do jednego - do porzygu.

Jezu oni jeszcze nie umieją ze sobą chwilę wytrzymać, a ten z "ORDYNARNĄ WEGANKĄ" podnosi rozmowę na temat karmienia dzieci, których nie będą mieć. Helenka i Michałek. Aż mje wzdrygło.
Dej mie trójkę dzieci! Zaraz będzie z nią umowę spisywał jak Dwight Kurt Schrute III z The Office.

#slubodpierwszegowejrzenia
  • 14
  • Odpowiedz
@PrawdaPrawda: ale Kamieniarz naprawdę przypadł do gustu Pyśce i było to widać, mimo że to osoba, która ma problemy z okazywaniem uczuć. Naprawdę nikt nie jest w stanie wziąć pod uwagę tego, że ona została osaczona przez gościa, że jego zachowanie może nie być szczere, że gościowa nie jest taka super aktorka jak Doris tylko jak - większość zauważyła - prostą laską... No niech będzie no i co? Ja widzę
  • Odpowiedz
@Inch7allah: po nim nie widać jakiegoś osaczania. Jej przykłady też są z dupala. Typ się stara jak może, choć mam z tyłu głowy ten jego obłęd w oczach. Imho widzę to tak: nie zrobił nic nadzwyczajnego, a ją #!$%@? normalność, czułość i troska.
  • Odpowiedz
@PrawdaPrawda: niby nie, ale ona dla mnie przynajmniej jest dość wiarygodna w swojej prostocie, ona jest totalnie anty-manipulator, sama się wykłada na tacy pod względem wszystkich chvjowych zachowań, które większość uczestniczek maskuje jakimiś obejściami. :D
  • Odpowiedz
Imho widzę to tak: nie zrobił nic nadzwyczajnego, a ją #!$%@? normalność, czułość i troska.


@PrawdaPrawda: ja biorę pod uwagę że te normalne zachowania mogą być wykonywane co 15min przez niego, a to już #!$%@?;)

On trochę ma zapędy do takiego nadskakiwacza. I jak troska jest fajna i się ja docenia to już takie nachalne nadskakiwanie jakby się nie miało godności jest smutne.

Odcinka jeszcze nie widziałam ale chociażby akcja
  • Odpowiedz