Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 36
215 979 + 88 = 216 067

Z zupełnego nienacka dostałem talon na wyjazd, więc pierwszy raz od dość długiego czasu pojechałem bez uprzednio przygotowanej trasy, szaleństwo na maksa. Początkowo chciałem polecieć przez Żórawinę i Wierzbno do Oławy, ale w sumie przez Oławę wracałem poprzednim wypadem, więc w ostatnim momencie skręciłem w drugą stronę. A w zasadzie nie skręciłem i pojechałem prosto, taki mają układ ulic na Węgrzech / we Węgrach (niepotrzebne skreślić). Tu już szaleństwometr wybił poza skalę, istny chaos, muszę tak częściej. Poza krótkim odcinkiem ósemki i wlotem do Kątów, gdzie najwyraźniej wielu osobom przypomniało się, że jutro do roboty, jechało się bardzo przyjemnie. Trochę dziur i owszem, tu i ówdzie umiarkowany #wmordewind, nawet jakaś wiocha wyłożona kostką się nawinęła, ale ogólnie wrażenia pozytywnie (choć znów nieuwiecznione). Jedyny minus, to że nagrywania trasy nie włączyłem na starcie, 10% przelotu jak krew w piach. Dodałem według stanu licznika, mam nadzieję, że Michau nie sprawdza...

#rowerowyrownik #rowerowywroclaw #ruszwroclaw

Skrypt | Statystyki
źródło: comment_1651611889zbskXJIdqvCRvoMq5kJBfZ.jpg
  • 3
@DwaNiedzwiedzie: Nagrywasz całe trasy? Nie ma problemów z baterią? Planujesz to udostępniać gdzieś na YT, czy to tylko dla siebie? Street View jest często nieaktualne, a takie nagrania przydałyby się do sprawdzania jak w rzeczywistości wygląda stan drogi przy planowaniu własnych tras :D