Wpis z mikrobloga

mireczki od #macos i może #programowanie - poszukiwany superminimalistyczny edytor tekstu który nie będzie miał zakładek (ma mieć jeden dokument na okno) a będzie miał kolorowanie składni i co najważniejsze będzie się otwierał w pół nanosekundy. Taki odpowiednik windowsowego Notepad2.

większość czasu spędzam w terminalu ale czasem wygodnie by było odpalić findera i dać prawym i "open with ......."

Oczywiście znam sublime, atom i vscode ale wszystkie są za ciężkie. Ma być do błyskawicznego robienia małych zmian. Takiego że zanim vscode odpali tego swojego elektrona to ja już wyedytuję w moim nowym edytorze 3 pliki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#apple
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dziadmankowy: nano XD

A tak serio, to wydaje mi sie, ze Sublime/Atom/VSCode to jedne z lepszych. Raczej nic innego nie znajdziesz. Stricte pod jezyk masz te od JetBrains ale to pelnoprawne IDE. Z takich co jeszcze kojarze to jest TextWrangler, ale nie korzystalem zbyt dlugo.
  • Odpowiedz
@farmaceut: w terminalu jest milion takich edytorów ale okienkowe niestety gorzej - a czasem by się przydał mimo że vim najlepszy wiadomo xD

na windowsie właśnie jest notepad2 który ogarnia idealnie szybką i wygodną edycję jednego pliku z podświetlaniem składni
  • Odpowiedz