Wpis z mikrobloga

Pogoń w obu meczach z Rakowem miała dwie patelnie w końcówkach. Jedną w Częstochowie na 1:0, na pustaka w 94 minucie - uciekły dwa punkty. Tutaj Parzyszek na 2:2 i porażka a mógł być jeden punkt. I tych trzech punktów właśnie brakuje. Man od the match - Jakub Arak. #!$%@?ńca sędzia sfaulował. Jakbym nie widział to bym nie uwierzył. Raków jedziemy do końca, po dublet. Cztery mecze. 12 punktów na stole. Mistrzostwo i puchar, to jest piękne. Lechu, wicemistrzostwo i finał pucharu to jest duże osiągnięcie na stulecie. #mecz