Wpis z mikrobloga

@henryk-chlopek: na południu nie jest aż tak źle, powiedzmy coś jak Londyn, no może minimalnie mniej deszczowy.

Kolega był w Norwegii miesiąc na rowerze i przejechał gdzieś 3000 km i ciekawe rzeczy pokazywał. Podsumowując:

-Ludzie mają naprawdę dużo kasy tam

- co 10 km nawet na totalnym zadupiu czyste toalety, w pełni wyposażone, ręczniki, papier dobry, mydło i gwiazdko do ładowania. Oczywiście takie coś nawet bez śladów cywilizacji

-Raz dostał 100
@PanSutek: Oczywiście że nie ale trzeba sobie zdawać sprawę że nie wszędzie jest tak pięknie i wypadałoby jakoś pomóc tym ludziom. Inwestycje w o odnawialne źródła energii, odsalanie wody morskiej, kontrolę klimatu, edukację i walkę z wykluczeniem etc. zamiast gnić w tym dobrobycie i zapomnieć o cierpieniu innych.
@wodorost50: Ale żeby rzeczywiście pomóc biednym obszarom (mówię tutaj bardziej o Afryce bo Indie to niezależne terytorium i nie wyobrażam sobie jak mieliby tam pomagać) to nie jest takie hop siup, łapcie 100 miliardów i hulaj dusza jedzcie chleb xD. Już dawno liczono, że sam transport żywności czy podobne działania, mające na celu wyprowadzenie Afryki z dołku nie mają sensu bo się rozmywają. Żeby Norwegia mogła coś tam zdziałać trzeba by
@wodorost50: nie ma czegoś takiego jak przyzwoitość w polityce, to raz. Dwa, nie ma absolutnie żadnego racjonalnego powodu, dla którego Norwegia miałaby wydawać zyski ze swoich bogactw naturalnych i przedsiębiorczości własnych rządów i narodu na polepszenie pozycji innych narodów i państw. Ich pieniądze i nielogiczne byłoby wydawanie ich na cokolwiek innego niż ich ludzie i ich państwo.