Aktywne Wpisy
xyperxyper +61
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Konkretnyknur +73
Jestem w Kanadzie i zaczyna mi się tu podobać 😃
Też tak macie, że wydanie np. 23 złotych w #mcdonalds nie boli was tak jak wydanie np. 7 zł za pomidora, 4 zł za ogórki, 3 zł za paprykę, 1 zł za cebulę, jakiś chleb/ser szynka = 20 złotych?
Nie potrafię tego nawet wytłumaczyć, w sensie, że mam tak wyprany mózg jakby McDonald był jakimś luksusowym jedzeniem. Czcicie? Dopiero miesiąc temu dowiedziałem się, że talerz warzyw (czyli to co wyzej) ma ok. 160 kalorii.
Tak jakby w Polsce trzeba było być ekspertem od wszystkiego.
Idziesz do mechanika? Powietrze premium
Idziesz do dietetyka? TYLKO sałatki i jakieś dziwne dodatki. (Całe życie tak myślałem, a wystarczy tylko zejść niżej że spożyciem kalorii)
Idziesz do banku po kredyt? Dla Pana mamy zmienne oprocentowanie, ciasto i rrso bardzo wysokie
Idziesz na targ po jajka? Super zdrowe jajka, ekologiczne, to nie tak, że nawet sprzedawca nie ma kur.
Wf w szkole? Zapomnij o rozgrzewce, łapcie piłkę i się połamcie.
A wczoraj dziadek do mnie: co to te całe stopy procentowe? Że jak rosną to euro tanieje? I weź tutaj wytłumacz, że w jednym zrozumiałym zdaniu cały proces, którego uczę się już od pol roku.
Albo człowiek stara się ogarniać wszystko, albo gdzieś jest oszukiwany. Mówię to ja, chłopiec z Gułagu, który w tym roku skończył 21 lat.
To nie tak, że narzekam na Polskę, bo jest fajnie, równie dobrze mógłbym urodzić się w Chinach, Korei albo jakimś państwie w Afryce, gdzie nie mógłbym wyrazić tego zdania lub nawet nie miałbym możliwości.
#szkola #dieta #zdrowie #jedzenie
Jestem właśnie na spacerze i musiałem to z siebie wyrzucić. Pozdrawiam i życzę miłego dnia. Oby jutro dla nas wszystkich było lepsze.
A i jeszcze mnie w-------ą dwie rzeczy, że ludzie śmiecą i nie dbają o dobro wspólne. I dodatkowo jeżdżą po alkoholu/narkotykach/wiecznie się śpieszą albo zaczepiają ludzi. Sam już prawie 3 razy umarłem przez takich ludzi (prawie potrącenie na pasach, innym razem chcieli pieniędzy, a jeszcze dwoma innymi po prostu byli ćpunami i szukali zaczepki, wystarczyło jedno spojrzenie).
#policja
@Szczesliwy_chlopiec_z_GULAGU: to chyba fajna definicja szerszego problemu żywieniowego, bo mcdonalds to shit w porównaniu do takiej własnej kanapki
jakby taki zestawik byl wart z 5x mniej to moze kojarzylby sie bardziej jako shit
@Szczesliwy_chlopiec_z_GULAGU: to jest trochę wina samych ludzi, bo oni tego sami chcą. Jakby taka jedna z drugą poszły do dietetyka i usłyszały żeby mniej żreć i patrzeć co się wkłada do ryja przed zjedzeniem, to by było zaraz że g---o się dietetyk zna i w ogóle za co ja
@basalyk44 owszem, racja. Ale jednak ta druga opcja oferuje objętościowo więcej. I w sumie też nie każdy chce więcej kalorii, bo dzienne zapotrzebowanie łatwo przekroczyć. Widać to m.in. po otyłości wśród dzieci i dorosłych.
@MarianKolasa coś w tym jest, ale duży wpływ na to mogą mieć media i osoby wpływowe (jakieś modelki z
Co do żarcia to polecam sprawdzić dlaczego sernik to najlepsze ciasto na świecie (poszukaj sernik vs k-----a), poczytac trochę o rewolucji w ubiegłym wieku jeśli
Tak samo mówi alkoholik czy osoba uzależniona, a fakty są takie że ponad 90% dzieci ma próchnicę, kolejne kilkadziesiąt nadwagę, dziecko nie potrafi się podciągnąć 3 razy na drążku, a coraz więcej młodych "nagle" ma raka.
Każdy żyje jak chce, ale twoja opinia tylko potwierdza regułę "udało się". Eot pozdro