Wpis z mikrobloga

W naszych formułowych kręgach przewija się określenie ogur, odnoszące się do wyjątkowo słabego kierowcy, najczęściej odwalającego jakieś krzywę akcję. Ale czy zastanawialiście się kiedyś nad genezą określeniem "ogur"? Prawdopodobnie wywodzi się one z GP Malezji 2012, kiedy to Vettel po raz pierwszy nazwał innego kierowcę ogurem.

Tym kierowcą był Narain Karthikeyan, który w samej końcówce wyścigu będąc dublowany wjechał w tylnie koło Niemca, rujnując mu szansę na punkty. Vettel jechał na 4 pozycji, lecz po kontakcie z bolidem HRT została przebita tylna lewa opona, przez co Vettel zanim dojechał do boksu to stracił mnóstwo pozycji. Po wymianie opon nie było wcale lepiej, gdyż uszkodzona została podłoga w Red Bullu, przez co Vettel nie miał tempa i ostatecznie dojechał na 11 pozycji.

W po wyścigowym wywiadzie Vettel nie krył oburzenia i nazwał Hindusa idiotą oraz ogórkiem, który nie powinien znaleźć się w F1. Sam Narain stwierdził że jest wystarczająco dobrym kierowcą i potrzebuje znać opinii Vettela o sobie, gdyż Niemiec nie jest osobą, która będzie decydować o tym kto może jeździć w F1. Podobnego zdania był Marc Surer, były kierowca F1, który nawet zasugerował że FIA powinna ukarać Vettela za opinie o Karthikeyanie. źródło

Ostatecznie za incydent został ukarany jedynie Hindus, który za spowodowanie kolizji otrzymał 20 sekund, które i tak nie wiele wpłynęły na jego wynik, jedynie spadł z 21 na 22 pozycję w ostatecznych wynikach wyścigu.

#f1 #randomf1shit (coraz rzadziej bo czuje jakieś wypalenie ( ͡° ʖ̯ ͡°) )
tumialemdaclogin - W naszych formułowych kręgach przewija się określenie ogur, odnosz...
  • 4
  • Odpowiedz
@tumialemdaclogin: A mi się wydawało, że ogór jak w innych sportach tyczy się czegoś słabego. Tak jest najczęściej w piłce nożnej, ogórami nazywa się słabe drużyny a słabe ligi ligami ogórkowymi.
  • Odpowiedz