Wpis z mikrobloga

Tu jest popularny wpis na wykopie, gdzie ludzie atakują palaczy - od siebie powiem, że:
- palenie papierosów pozwala na rozpoczęcie mnóstwa znajomości i na lepsze poznanie wielu ludzi, z nikim nie jest się tak łatwo poznać na początku, jak po prostu zaprosić na papierosa
- ja wyrzucam pety do popielniczek, koszy, lub studzienek, nie śmiecę
- co drugi papieros myję ręce, a po każdym przepłukuję buzię wodą
- nikt nie pali w mieszkaniu, to nie lata siedemdziesiąte
- ubrania nie przenikają zapachem papierosów, bo je systematycznie piorę
- palę na ulicy, na balkonie i nikt nigdy nie miał z tym problemu

#przemyslenia #nocnazmiana

--
Wszystkie nieodpowiednie komentarze będą usuwane
  • 21
  • Odpowiedz
- palę na ulicy, na balkonie i nikt nigdy nie miał z tym problemu


@NadiaFrance: ja mam z tym problem. Ciągle muszę zwalniać, przyśpieszać, przechodzić na drugą stronę ulicy, aby nie wdychać dymu osoby przede mną. Dla mnie śmierdzi to niemiłosiernie plus jest mega niezdrowe.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@NadiaFrance: ludzie nie atakują palaczy, tylko smród, który ci wytwarzają, no i nie łudź się tym, że nie czuć zapachu dymu na Twoich ubraniach czy np włosach, czuć i to bardzo
  • Odpowiedz
@NadiaFrance:

pozwala na rozpoczęcie mnóstwa znajomości i na lepsze poznanie wielu ludzi, z nikim nie jest się tak łatwo poznać na początku, jak po prostu zaprosić na papierosa

Tu lepiej sprawdzają się jointy. Zwłaszcza we Francji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@PiotrFr: i tak i nie, bo wcześniej i tak trzeba kilka papierosów wypalić :-)

Ja nie przepadam za tym, bo na mnie to jakoś nie działa ani mocno, ani pozytywnie, ale fakt, że to buduje znajomości.
  • Odpowiedz
@NadiaFrance:

i tak i nie, bo wcześniej i tak trzeba kilka papierosów wypalić :-)

No właśnie nie. Z wielu osób palących które znam tylko jedna pali papierosy.

Btw kupujesz fajki we Francji czy ściągasz z Polski?
  • Odpowiedz
nikt nie pali w mieszkaniu, to nie lata siedemdziesiąte


@NadiaFrance: xd powiedz to tym, co dzięki sąsiadom mają komory gazowe w toalecie i kuchni w zimnych miesiącach, a w ciepłych muszą co chwilę okno zamykać. A znajomości zawarte przy papierosach są nic nie warte, bo kto by się chciał zadawać z palaczem. Normalnie gimbaza i to w wydaniu patolskim mocno. Moi starzy też palili, jak byłem dzieciakiem i z pewnością wpłyneło
  • Odpowiedz