Wczoraj obejrzałem film "Wielka Ucieczka". Zdaniem wielu krytyków- klasyka kina wojennego. Ja mam trochę mieszane uczucia: z jednej strony zrealizowany całkiem ciekawie, jak na lata 60.- do fabuły nie mogę się doczepić. Zastanawia mnie natomiast inna kwestia: czy żołnierze alianccy przebywający w niemieckiej niewoli naprawdę mieli tak dobre warunki (baraki, żywienie, dyscyplina) jak to zostało pokazane w filmie?
Obraz takiego obozu jenieckiego, zestawiony z obrazem obozu znanym z polskiej historii różni się znacząco- nie wspominam już o słynnym sowieckim Gułagu...
Czy w filmie nie przecukrowano postaci dobrego Niemca?
Wczoraj obejrzałem film "Wielka Ucieczka". Zdaniem wielu krytyków- klasyka kina wojennego. Ja mam trochę mieszane uczucia: z jednej strony zrealizowany całkiem ciekawie, jak na lata 60.- do fabuły nie mogę się doczepić. Zastanawia mnie natomiast inna kwestia: czy żołnierze alianccy przebywający w niemieckiej niewoli naprawdę mieli tak dobre warunki (baraki, żywienie, dyscyplina) jak to zostało pokazane w filmie?
Obraz takiego obozu jenieckiego, zestawiony z obrazem obozu znanym z polskiej historii różni się znacząco- nie wspominam już o słynnym sowieckim Gułagu...
Czy w filmie nie przecukrowano postaci dobrego Niemca?
Spojler!
Moja ocena: 6/10.