Wpis z mikrobloga

@Frasad Jakby nie patrzeć to Windowsy poszły w złą stronę. jak dla mnie to te 95 czy 98, czy nawet xp to było pod względem ergonomii interfejsu mistrzostwo. teraz windows 11, żeby se zmienić IP to już #!$%@? trzeba wiedzieć że trza win+R i odpalić ncpa.cpl żeby 15 minut się przez mulasty interfejs przygotowany dla debili nie przeklikiwac. albo od razu netsh. jak ja sie ciesze ze żyłem w tych czasach że
@szuwarek-mini póki co nie polecam, szarpnąłem się, niby nie ma tragedii, ale widać to usilne robienie z systemu operacyjnego czegoś prostego. i za każdym razem jak klikam se prawym przyciskiem na pasek zadań żeby odpalić menedżera zadań, zadaje sobie pytanie "co mnie #!$%@? podkusiło" widząc jedyną opcję której używa się raz, po instalacji tego badziewia żeby przestawić wyrównanie na lewo a nie na pedalski środek
żeby se zmienić IP to już #!$%@? trzeba wiedzieć że trza win+R i odpalić ncpa.cpl żeby 15 minut się przez mulasty interfejs przygotowany dla debili nie przeklikiwac.


@Just_Piotrek: może wymień sobie to pentium 2 to przestaną ci okienka mulić w windowsie xD klikasz na ikonkę połączenia koło zegarka, potem "zmień ustawienia karty" i jesteś na miejscu, wszystko się ładuje natychmiastowo XD