Wpis z mikrobloga

Moją jedną z ulubionych rzeczy jest czytanie postów na temat dlaczego przegrałeś życie bo w XX wieku nie byłeś w związku. Generalnie praktycznie każdy tam sprowadza związek i dziewczynę do tego samego co widzi w filmach a to ma tyle wspólnego z prawdą co "Spider- Man ".

Przegrałeś życie bo "hurr....durr nie zamoczyłeś gdy ona była w najlepszym wieku" No zależy ci na tym mocno? To za sex z ładną 18 latką zapłacisz 500 złotych xD. Ale hurr...durr.. to co innego bo w pierwszym przypadku kobieta cię kocha i jest napalona. Co do tego "napalona" to myślisz że w tym sexie to coś zmieni? A to że kocha? Dla kobiety kochać to chwilowa emocja, to uczucie które ty odczuwasz jako facet jest generowane przez zupełnie inne hormony niż u u kobiety. Facet genetycznie ma większy pociąg emocjonalny gdyż po wszystkim musi dbać przez lata o swoją słabszą kobietę za to kobieta tylko odczuwa że musi mieć najlepszego partnera obok siebie. Gdy pojawi się lepsza opcja to uczucie wtedy może zanikać.

"Ale hurr..durrr... #!$%@? " No to ile znacie przypadków gdy dziewczyna powiesiła się bo rozstała się z facetem? Skończyła na dnie/ zapiła się? Praktycznie każda dziewczyna którą znam po kilkuletnich związkach w niedługim czasie jest w następnej relacji a max do miesiąca już się z kimś spotyka bo przecież to tylko związek. A faceci? Facet przez #!$%@? hormony potrafi to rozpamiętywać latami / potrafi prze to zniszczyć sobie życie. Myślicie że skąd tyle bezdomnych? Większość z nich to zazwyczaj ludzie którzy przez kobiety nie potrafili sobie poradzić ze swoim życiem i skończyli jak skończyli. To nie jest tak że kobiety nie kochają, kochają ale na inny sposób bo inne hormony za to odpowiadają. Sam jestem singlem z wyboru bo... byłem w niejednym związku i zawszę kończy się to tak samo u mnie i u moich znajomych xD. Starasz się/ dbasz o kobietę / wkońcu z jakiegoś powodu nie wychodzi ty jesteś załamany a ona po max miesiącu już jest w innej relacji

#zwiazki #przegryw #depresja #zalesie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 5
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac: Wypraszam sobie, brak kobiety to mój najmniejszy problem, zresztą gdybym chciał, to bez problemu mógłbym takową mieć. Tylko że ja bym szukał wartościowego związku a nie typowo "tinderowego" i wiem, że to nierealne i w większości przypadków jest grą nie wartą świeczki.
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac: ja po przerobieniu jednego związku to załapałem. W skrócie żeby cię pokochała musisz mieć cechy alfy (pewność siebie, stanowczość, charyzmę itp) czyli musisz być po prostu od urodzenia kimś wartościowym dla płci przeciwnej mieć cechy tego chada, ale gdy twoje cechy są niepewne plus to ty musisz od samego początku się starać to już wiesz że gra jest niewarta swieczki.
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac: Kurła niech te chłopy to tak piszą jakimi to nie są przegrywami bo nie zamoczyli czy nie mieli baby się ogarną. Kobieta nic nie wnosi do związku, tylko same wymagania. To Ty musisz za nią latać, gorzej jak z dzieckiem. Zapamiętajcie sobie chłopcy, że kobieta to tylko DODATEK do życia i tyle.

Przegrywem to jest typ co ma laskę, która jest #!$%@?ęta i wiecznie na nią narzeka, a spełnia jej
  • Odpowiedz