Wpis z mikrobloga

Dobra, co ma większy sens? Budowa nowego domu (działkę mam) - w #!$%@? kasy (stal 8k za tonę o borze), wszystko wszystko trzeba robić bo działka goła ale nowoczesne materiały + robisz tak jak chcesz I co chcesz.
VS
Dom w stanie surowym (piwnica+ 3 kondygnacje) sprzed 30 lat. Dach, pokrycie spoko. Jest szambo, odpływy, prąd i gaz na ścianie, woda też jest. Zero wilgoci, budowane materiałami sprzed 30 lat. Rozkład w piwnicy spoko, 2 pomieszczenia "gospodarcze", pomieszczenie na opał+kotłownia. Parter do przeróbki - żeby go "otworzyć" - kuchnia, salon, jadalnia, łazienka. Piętro nawet ok - 3 sypialnie i łazienka. Poddasze puste. Dom w spadku.
Chciałbym dom według mojego widzi mi się ale #!$%@?, 500k to mało teraz więc chyba taka surowizna jest bardziej sensowna.
Jakie rady?
#remont #budownictwo #budujzwykopem #dom #budowadomu
  • 19
  • Odpowiedz
@misiekss: czyli budowany w okresie PRL, najgorszy okres jaki mógł być dla budowy domu. Na plus stan surowy, zatem dużo niespodzianek nie powinno być.
  • Odpowiedz
@misiekss: brałbym tego gotowca i zrobił termomodernizację, zerwał izolację jak też położona 30lat temu, w sumie to sporo można wykorzystać, nawet dobudować coś to wyjdzie taniej niż od 0 tworzyć
jeszcze możesz dopisać z czego domek wybudowany jest
ja bym próbował istniejący wykorzystać, oszczędność nawet 100k czy 5k to jest kupa kasy - nawet jak jesteś programistą 15k to lepiej mieć w kieszeni te 50k niż nie mieć
  • Odpowiedz
@ksiak

@misiekss: czyli budowany w okresie PRL, najgorszy okres jaki mógł być dla budowy domu. Na plus stan surowy, zatem dużo niespodzianek nie powinno być.


XD, skąd masz te informacje, tu nie chodzi o budownictwo wielorodzinne :-)
  • Odpowiedz
@misiekss: pewnie zależy ile masz kasy. Nowy, w miare sesnowny dom to tak jak piszesz powyzej 500k. Jeśli Cie stac to celowalbym w nowy. A jesli nie to kobinowalbym z tym gotowcem jednak
  • Odpowiedz
@ksiak: no tamte czasy, ale solidnie to wygląda, ojciec pilnował żeby to było (na tamte czasy) zrobione sensownie
@Evert: izolacji nie ma, golas. Właśnie ta oszczednosc kusi głupia płyta to teraz z 10k, a gdzie reszta, ja #!$%@?ę
@Karbon315: z dostępnością wtedy było eee chyba cienko, wiem że szły pustaki żużlowe a część z pianowych (?). Piwnice to bunkier, lany beton.
@Mac02: dla mnie za free ( ͡
  • Odpowiedz
@misiekss: Budowałbym nowy z następujących powodów
1. W nowym zrobisz taki układ/wielkość jaki ci się podoba, a nie będziesz się męczył z pomysłami z 30 letniego projektu
2. Cholera wie jakiej jakości materiały zostały użyte
3. Nawet przy najlepszych materiałach ten budynek przetrwał ponad 30 cykli zamarzania/rozmarzania kto wie co się z nim będzie działo za 10 lat, to nie jest tak, że materiały mogą sobie leżeć na wolnym powietrzu w
  • Odpowiedz
@misiekss: nie patrz na czas , tylko kto budowal (za czasow komuny też byli dobrzy fachowcy ) .
Budowanie wszystkiego od poczatku to jest troche latania z papierami , użerania sie z ekipami , czesto potrafi byc problem z materiałami i trzeba czekac , co potrafi zmienic caly plan , duzo straconego czasu i nerwow. Wiele spraw nauczysz sie na tym uzytku przez co bedziesz bogatszy w wiele doswiadczen gdybys chcial
  • Odpowiedz
XD, skąd masz te informacje, tu nie chodzi o budownictwo wielorodzinne :-)


@danielemilka: teściu w tamtych czasach budował to potrafił cegły z rozbiórki sprowadzać z miejscowości oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów, bo taka bida była na rynku, a pozostałe pustaki robił uwaga: sam xD. Po dziś dzień ma formę do pustaków w garażu.

Dom jest zimny jak ja p*erdole, trzeba hajcować cały czas bo jak piec ma przestój to momentalnie się wychładza
  • Odpowiedz
@misiekss: 200k nie starczy na wykończenie tak dużego domu.
Jaki jest dach i w jakim stanie? Okna? To nie jest nawet SSZ.

Może wyjść tak, że masz do wyboru wielki dom, a później spore koszty eksploatacyjne, a mniejszy nowy dom o mniejszych kosztach eksploatacji w przyszłości. A koszty inwestycyjne wyjdą podobnie.
  • Odpowiedz
@DziabulecKrogulec: dach ok, drewno w porządku, blacha też. Okna drewniane, podwójne, dobrze się trzymają ale nowe (plastiki) raczej wygrywają pod względem izolacji
@Iskaryota: właśnie nie wiem jak z grzaniem przez te materiały, ale jakiś gruby dobry styropian może załatwi sprawę?
Ściany proste akurat, klatka schodowa też spoko xD, ekipa dobra podobno była to pod tym względem nie #!$%@? szajsu ;)
  • Odpowiedz
@misiekss: załatwi, załatwi. Na stolarce też bym nie oszczędzał. No i rekuperację bym wstawił. Wtedy ograniczasz straty do minimum.

Nie wiem czy nie pokusiłbym się także o rozkopanie opaski wokół budynku i odnowieniu hydroizolacji fundamentów nowym materiałem, aby spać spokojnie
  • Odpowiedz
@misiekss: Przede wszystkim to masz dom wybudowany 30 lat temu i budowa nie była odebrana. Jeśli nie było wpisów przez ten czas w dzienniku budowy, to pozwolenie na budowę wygasło. Zorientuj się najpierw czy będziesz mógł ten dom odebrać zgodnie z istniejącymi przepisami
  • Odpowiedz
no tamte czasy, ale solidnie to wygląda, ojciec pilnował żeby to było (na tamte czasy) zrobione sensownie


@misiekss: a ojciec ma wiedzę techniczną?

XD, skąd masz te informacje, tu nie chodzi o budownictwo wielorodzinne :-)


@danielemilka: z opowieści ludzi którzy budowali domy w tamtych czasach oraz pracowali w firmach budowlanych wtedy. Dobre domy były budowane przez tych którzy mieli "dojścia" do materiałów. Trzeba było mocno kombinować aby dom wybudować. Nie
  • Odpowiedz
@misiekss: tylko nowy, potem możliwe ze będziesz pluc sobie w brodę ze w starym domie wyszło pare uciążliwych kwiatków które wyszły po czasie, a których by nie było w nowym domu
  • Odpowiedz