Wpis z mikrobloga

@Ranage: No ludzie się z tego śmieją, ale według wikipedii ten system do działania musi mieć wprowadzone dane o lotnisku.

To jak to w końcu jest, że my mamy bekę od 10 lat, a ten system nie miał żadnego wpływu na działania pilotów XD
  • Odpowiedz
@MostlyRenegade: Cytuję
Funkcje zaprogramowane w urządzeniu TAWS tworzą w czterech wymiarach pozycję statku, która obejmują: długość, szerokość geograficzną, wysokość i czas. Dane pobierane są z wysokościomierza, barometru oraz GPS i cyfrowych map kuli ziemskiej. Następnie system porównuje pozycję statku powietrznego z bazą danych na pokładzie, która zawiera szczegóły dotyczące terenu i przeszkód, które można napotkać podchodząc do lądowania. Możliwości TAWS są ograniczone wprowadzonymi wcześniej danymi, czyli mapą powierzchni ziemi i bazą
  • Odpowiedz
@MostlyRenegade: Ale ty wymyślasz fakty pod tezę. Tam nie ma czujnika odległości od ziemi.
Ten system ma barometr, mierzy ciśnienie atmosferyczne i wie jaka jest wysokość bezwzględna.
Żeby znać wysokość względną musisz znać ukształtowanie terenu, bo ziemia nie jest płaska.
Te dane wprowadzone na temat lotniska zawierają informację o ukształtowaniu i wysokości względnej.

Internet jest szeroki i długi. Znajdź dzisiaj do wieczora jedną informację o tym, że system mierzy odległość od
  • Odpowiedz
@graf_zero: No to w takim wypadku taki komunikat pojawiałby się zawsze przy lądowaniu.

Dziwi mnie po prostu, że od X lat ludzie się tym podpierają, a teraz na komisji Maciar zgasił dziennikarza sugerując, że ten system w ogóle w tym momencie nie funkcjonował, bo lotnisko nie jest kompatybilne.
  • Odpowiedz
@MostlyRenegade: A weź obczaj np. to

"Ten system działa wtedy, kiedy jest podana wartość ciśnienia w hektopaskalach, to znaczy jest ona odniesiona do poziomu morza, a nie do terenu. Ponieważ wszystkie mapy, baza danych do tego systemu TAWS jest zbudowana na odległościach pionowych od poziomu morza, nie od terenu, nie od wysokości lotniska, nad którym się znajduje."

https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-tomasz-pietrzak-tupolew-mial-zblokowany-system-ostrzegawczy-,nId,273873#crp_state=1
  • Odpowiedz
@wonsztibijski: prawdopodobnie mówi o tym, że ciśnienie lokalne na poziomie lotniska powinno się podawać nie z barometru, ale po korekcie wzgledem wysokości n.p.m. Czyli lotnisko leży na X metrach, na tej wysokości masz w danym momencie ciśnienie Y (tzw. Ciśnienie QFE), więc przeliczasz je na ciśnienie Z, które powinno być na poziomie morza i według tego ciśnienia się poruszasz (tzw. Ciśnienie QNH)
  • Odpowiedz
@MostlyRenegade: Generalnie trzeba powiedzieć, że ten system nie jest bezpośrednio od tego, aby sprowadzić bezpiecznie samolot na lotnisko, to jest system ostrzegający przed niebezpieczeństwem. Oni ignorowali te komunikaty, bo prawdopodobnie nie wyłączyli ich zawczasu, zresztą było chyba tam coś takiego że pokręcili nawet barometrem, gdy nasilał komunikaty, aby ten system oszukać (mogę się mylić). Ignorowali go, bo zakładali, że są na bezpiecznej wysokości, którą monitorował nawigator i gen. Błasik i mają
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny: @wonsztibijski: @MostlyRenegade: W raporcie Millera jest taki punkt 102):

Załoga nieprawidłowo przygotowała do pracy urządzenie TAWS. Wobec braku

możliwości użycia trybu pracy QFE (baza danych TAWS nie zawierała lotniska

SMOLEŃSK) należało użyć trybu pracy TERRAIN INHIBIT, co było opisane

w załączniku do IUL.
  • Odpowiedz