Wpis z mikrobloga

Chciałbym otworzyć nowy tag #tyjemyzwykopem

Cel tego tagu opierałby się w dłużej mierze na przybraniu na wadzę. Dla wielu, w tym mnie niska waga stanowi duży problem. Wspólnie byśmy się motywowali, wspierali, opowiadali ile kcal #!$%@?śmy i jakiego kloca po sobie zostawiliśmy. Najpierw zrobilibyśmy jakiś challenge typu +3kg w na wadze w msc, w stylu "nofapchallenge", a co tydzień każdy dałby znać ile przybrał i jak idzie. Na codzien jakieś jedzeniowe memiki, porady itp.

Zrobilibyśmy to za co dietetycy/trenerzy personali robią za hajs: czyli wiedza, motywacja i trening w tym zdarzeniu - treningiem jest wchłanianie kalorii.

Czekam na Wasz odzew, czy wgl jesteście zainteresowani. A cały ""projekt"" został wymyślony na spontanie po przeczytaniu jednego wpisu jednego mirka

#przegryw #silownia #gymcel
  • 7
  • Odpowiedz
@Pozytywny_gosc: tyjemy by przytyć. Sam jestem osobą dla której przybieranie na wadze choć 0,5 kg to sukces. Tag byłby poświęcony dla osób z wielkimi deficytami wagi. Ja np. jeszcze rok temu ważyłem 54 kg, teraz waga oscyluje w 63 kg, a wciąż to dla mnie za mało.

Więc tak świńska masa, ale nie zbudowana chipsami, fastfoodami - tylko normalnym jedzeniem, suplementując się śmieciowym żarciem i gainerem.

@Pozytywny_gosc: @In_thrust_we_trust: -
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Mirassx: nie tyjesz bo za mało jesz i to wszystko. Sam kiedyś twierdziłem, że ciężko mi przytyć, kosmiczna przemiana materii i inne bzdury, a to wszystko z przeświadczeniem, że ja przecież #!$%@? ogromne ilości jedzenia. Finalnie było może że 2,5k kcal, a bywały też dni na kawie i fajkach gdzie z jedzenia może z 1500 kcal by się nazbierało. Wystarczy sumiennie podejść do diety i nie trzeba długo czekać na efekty.
  • Odpowiedz