O Boże. Babka z mężem wzięła kredyt na 430 tysięcy by kupić sobie produkt spekulacyjny czyli mieszkanie, gdy stopa główna NBP była przy 0.1%, a teraz straszne i płacz, bo inflacja wzrosła...
Nie wpadli na pomysł, że w ciągu tych 30 lat trwania umowy kredytowej coś na pewno się zmieni... #kredyty #inflacja #banki #onetconent
@fryderyk-baumberg: Ci ludzie zostali wprowadzeni w błąd, bo banki niewystarczająco mocno kładły nacisk na informowanie o związanym z kredytem ryzyku. Winą rządu jest, że prawnie nie zmusili banki do podawania informacji. Winą społeczeństwa, presja na wyprowadzenie się z domu.
Biorącym kredyt na mieszkanie(wyłącznie) należy się pomoc i umorzenie kredytów. To nasz komunalny obowiązek. Wszyscy jesteśmy temu winni. Kto ma inne zdanie ten zawistnik.
@giguga: sranie w banie. Od kilku lat jest nakaz podawania całkowitego kosztu kredytu przy zawieraniu umowy. Wystarczyło przeczytać.
Druga sprawa - umowę niezrozumiałą zanosi się zawsze do prawnika, ale nie tego wskazanego przez stronę z którą tę umowę chcemy zawrzeć. Czyli nie pytamy się kogoś w banku.
Trzecia, jak kogoś nie stać na kredyt to niech opchnie mieszkanie z kredytem komuś innemu. Można nawet bankowi, bo do czasu aż nie spłaci
@NieistotneKto: Aż jestem ciekaw, jak wygląda kraj nie idiotów? Kredyty bierze się na całym świecie, ale poza dzikolandiami jak polsa/wegry/rosja możliwy jest taki wzrost. W takim USA, wzrost o 2pp to możliwa zapaść rynku.
@struspedziwiart: Na całym świecie bierze się też narkotyki. Co to ma do rzeczy? Tutaj biorą idioci na ZMIENNEJ i jak jest ZMIANA to jęczą patologiczne odpady
Ci ludzie zostali wprowadzeni w błąd, bo banki niewystarczająco mocno kładły nacisk na informowanie o związanym z kredytem ryzyku.
@giguga: jak bardzo "niewystarczająco mocno"? Co to znaczy? Dostajesz papiery, czytasz, i jeśli rozumiesz to podpisujesz albo nie. Jak nie rozumiesz, to idziesz do kogoś kto ci to wytłumaczy i wtedy podpisujesz albo nie.
@NieistotneKto: To idź weź kredyt na stałej, podpowiem Ci, nie ma czegoś takiego w Polsce. Problemem nie są ludzie, którzy chcą mieć mieszkanie a ten #!$%@? kraj.
sranie w banie. Od kilku lat jest nakaz podawania całkowitego kosztu kredytu przy zawieraniu umowy. Wystarczyło przeczytać.
@fryderyk-baumberg: Jak widać pomimo obowiązku ludzie dalej ochoczo brali. Podpisywali klauzule dotyczącą ryzyka i tyle o nim słyszeli. Oni stanowili koło napędowe gospodarki a teraz każdy mówi, że to ich wina i się odcinają od problemu jaki rząd i banki stworzyli. Bank zostawał kredyty jak leci. Przypomina mi to sytuację z USA
@NieistotneKto: W tym problem, że normalni ludzie chcą płacic/kupuić mieszkanie. Patologia dostaje je za darmo. W tym motłochu lepiej być biednym niż chcieć coś osiągnąć.
@giguga: to może zrób dobry przykład i sypnij pomocą z własnej sakiewki. Mnie w to nie mieszaj. Również płacę podatki i nie życzę sobie dawania nikomu kasy, by dalej konserwować patologię w polskiej gospodarce.
Mieszkania jako towar spekulacyjny, zmowa deweloperów aby windować ceny etc.
jak bardzo "niewystarczająco mocno"? Co to znaczy? Dostajesz papiery, czytasz, i jeśli rozumiesz to podpisujesz albo nie. Jak nie rozumiesz, to idziesz do kogoś kto ci to wytłumaczy i wtedy podpisujesz albo nie.
@piernikwkropki: Mylisz się. Mnie w banku tak zmanipulowali, że zaraz zlicytują mi mieszkanie. Zostałem oszukany. Całe szczęście przezornie nagrywałem każdą wizytę w banku i na pewno coś na nich znajdę a jak nie to przyczynię się do protestów
@struspedziwiart: Patologia dostaje mieszkania na slumsach, a normalni ludzie że CHCĄ kupić mieszkanie to mnie #!$%@? obchodzi. CHCIEĆ nie znaczy MÓC, jak cię nie stać won razem z osranymi dziećmi pod most.
Mam na telefonie album w którym kolekcjonuje sobie pod pewnego czas wszystkie żaby pepe jakie znajdę, zostaw plusa i podam nr w komentarzu a pokaże Ci jaką żaba dzisiaj jesteś #gownowpis #memy
Nie wpadli na pomysł, że w ciągu tych 30 lat trwania umowy kredytowej coś na pewno się zmieni... #kredyty #inflacja #banki #onetconent
Winą rządu jest, że prawnie nie zmusili banki do podawania informacji.
Winą społeczeństwa, presja na wyprowadzenie się z domu.
Biorącym kredyt na mieszkanie(wyłącznie) należy się pomoc i umorzenie kredytów. To nasz komunalny obowiązek.
Wszyscy jesteśmy temu winni. Kto ma inne zdanie ten zawistnik.
Druga sprawa - umowę niezrozumiałą zanosi się zawsze do prawnika, ale nie tego wskazanego przez stronę z którą tę umowę chcemy zawrzeć. Czyli nie pytamy się kogoś w banku.
Trzecia, jak kogoś nie stać na kredyt to niech opchnie mieszkanie z kredytem komuś innemu. Można nawet bankowi, bo do czasu aż nie spłaci
@giguga: jak bardzo "niewystarczająco mocno"? Co to znaczy? Dostajesz papiery, czytasz, i jeśli rozumiesz to podpisujesz albo nie. Jak nie rozumiesz, to idziesz do kogoś kto ci to wytłumaczy i wtedy podpisujesz albo nie.
@fryderyk-baumberg: Jak widać pomimo obowiązku ludzie dalej ochoczo brali. Podpisywali klauzule dotyczącą ryzyka i tyle o nim słyszeli.
Oni stanowili koło napędowe gospodarki a teraz każdy mówi, że to ich wina i się odcinają od problemu jaki rząd i banki stworzyli.
Bank zostawał kredyty jak leci.
Przypomina mi to sytuację z USA
Absolutnie należy
Mieszkania jako towar spekulacyjny, zmowa deweloperów aby windować ceny etc.
@piernikwkropki: Mylisz się. Mnie w banku tak zmanipulowali, że zaraz zlicytują mi mieszkanie.
Zostałem oszukany.
Całe szczęście przezornie nagrywałem każdą wizytę w banku i na pewno coś na nich znajdę a jak nie to przyczynię się do protestów
@fryderyk-baumberg: A co ty niby zapłacisz? Przecież spłata powinna być finansowana z budżetu państwa.