Wpis z mikrobloga

@fryderyk-baumberg: Ci ludzie zostali wprowadzeni w błąd, bo banki niewystarczająco mocno kładły nacisk na informowanie o związanym z kredytem ryzyku.
Winą rządu jest, że prawnie nie zmusili banki do podawania informacji.
Winą społeczeństwa, presja na wyprowadzenie się z domu.

Biorącym kredyt na mieszkanie(wyłącznie) należy się pomoc i umorzenie kredytów. To nasz komunalny obowiązek.
Wszyscy jesteśmy temu winni. Kto ma inne zdanie ten zawistnik.
  • Odpowiedz
  • 0
@giguga: sranie w banie. Od kilku lat jest nakaz podawania całkowitego kosztu kredytu przy zawieraniu umowy. Wystarczyło przeczytać.

Druga sprawa - umowę niezrozumiałą zanosi się zawsze do prawnika, ale nie tego wskazanego przez stronę z którą tę umowę chcemy zawrzeć. Czyli nie pytamy się kogoś w banku.

Trzecia, jak kogoś nie stać na kredyt to niech opchnie mieszkanie z kredytem komuś innemu. Można nawet bankowi, bo do czasu aż nie spłaci
  • Odpowiedz
Ci ludzie zostali wprowadzeni w błąd, bo banki niewystarczająco mocno kładły nacisk na informowanie o związanym z kredytem ryzyku.


@giguga: jak bardzo "niewystarczająco mocno"? Co to znaczy? Dostajesz papiery, czytasz, i jeśli rozumiesz to podpisujesz albo nie. Jak nie rozumiesz, to idziesz do kogoś kto ci to wytłumaczy i wtedy podpisujesz albo nie.
  • Odpowiedz
sranie w banie. Od kilku lat jest nakaz podawania całkowitego kosztu kredytu przy zawieraniu umowy. Wystarczyło przeczytać.


@fryderyk-baumberg: Jak widać pomimo obowiązku ludzie dalej ochoczo brali. Podpisywali klauzule dotyczącą ryzyka i tyle o nim słyszeli.
Oni stanowili koło napędowe gospodarki a teraz każdy mówi, że to ich wina i się odcinają od problemu jaki rząd i banki stworzyli.
Bank zostawał kredyty jak leci.
Przypomina mi to sytuację z USA

Absolutnie należy
  • Odpowiedz
  • 0
@giguga: to może zrób dobry przykład i sypnij pomocą z własnej sakiewki. Mnie w to nie mieszaj. Również płacę podatki i nie życzę sobie dawania nikomu kasy, by dalej konserwować patologię w polskiej gospodarce.

Mieszkania jako towar spekulacyjny, zmowa deweloperów aby windować ceny etc.
  • Odpowiedz
jak bardzo "niewystarczająco mocno"? Co to znaczy? Dostajesz papiery, czytasz, i jeśli rozumiesz to podpisujesz albo nie. Jak nie rozumiesz, to idziesz do kogoś kto ci to wytłumaczy i wtedy podpisujesz albo nie.


@piernikwkropki: Mylisz się. Mnie w banku tak zmanipulowali, że zaraz zlicytują mi mieszkanie.
Zostałem oszukany.
Całe szczęście przezornie nagrywałem każdą wizytę w banku i na pewno coś na nich znajdę a jak nie to przyczynię się do protestów
  • Odpowiedz