@Cohonez dopiero teraz obejrzałem i odsłuchałem. Muszę ze 3 razy jeszcze obejrzeć i wtedy ocenić. Na 1 rzut oka mocno rammsteinowy klimat, zajebisty riff. W końcu rozwinęli się muzycznie:D
@vagner: ja się przyznam, że po 1 odsłuchaniu zarówno "Zeit" jak i "Zick Zack" miałem uczucie, że "eee, średniawka", ale mimo to przyłapywałem się na tym, że cośtam w uchu / mózgu zostało. I jednak się spodobało i to bez konieczności "gwałcenia przycisku replay". Także póki co nie ma wstydu.
Teledysk kupuję, są fajne smaczki i zamierzony kicz. Do tego ten singiel stylizowany na Bravo to już totalne "szapoba" dla kogokolwiek
@Cohonez: Ja po odsłuchaniu Zeit miałem takie w głowie "eee, muszę to przetrawić" i jak już zaskoczyło to "o #!$%@? jakie to jest dobre". Teledysk jest genialny przez właśnie ten kicz, oglądałem wraz z tłumaczeniem, w ogóle sama akcja marketingowa z telefonem to genialne i proste samo w sobie. "Połowa zdjęć do klipu kręcona była właśnie tam" To głównie chodzi zapewne o ujęcia z koncertu?
@vagner: > "Połowa zdjęć do klipu kręcona była właśnie tam" To głównie chodzi zapewne o ujęcia z koncertu?
Tak myślę.
Co do samej piosenki - gdzieś mi się tam przebijają skojarzenia z "Dalai Lama", pierwszym "Emigrate" i "Was ist hier los" zespołu Eisbrecher. I miło wkrecają się te sample z refrenu. Tekst nie jest głupi i jak zauważyłem - motyw czasu (jako czynnika sprawiajacego, że chce się nawet sztucznymi metodami wyglądać
@Cohonez: Z tych zdjęć z Austrii widziałem Tilla z brodą ala stary dziad, oby to tylko zasłona dymna ( ͡°͜ʖ͡°) A z motywem czasu to możemy domniemywać że każdy utwór z nowego albumu może być z nim w jakimś stopniu związany. Trochę naciągane ale pasuje.
@vagner: jeśli o video z Austrii chodzi to myślę, że możemy się spodziewać jakiś plenerowych ujęć górskich lub ze wspinaczki. Parę tygodni przed wypłynięciem informacji o kręceniu w Ellmau na Instagramie pojawiło się zdjęcie Olivera i Paula na jednej z berlińskich ścianek wspinaczkowych. Albo taka rekreacja, albo trenowali ujęcia ala' "Ohne Dich" :D
W zasadzie zawsze kierowałem się tzw. "odwrotną zależnością" - tzn. jeśli Richard w wywiadach mówi, że "to chyba będzie ostatnia płyta R+", to znaczy, że tylko on tak sądzi i że reszta ma inne zdanie i ostatecznie jeszcze jakiś krążek nas czeka. Generalnie trzeba wziąć po uwagę to, że oni jednak są artystami i tak jak czują w danym momencie, tak zrobią. I często zmieniają coś na
Pamiętacie pizzerię z Jagodna, która dowoziła oczekującym na głosowanie 300 pizz? Otóż Konfedepisowcy do tej pory nie mogą im tego wybaczyć i są wyzywani, a ich auta oblewane farbą.
Teledysk kupuję, są fajne smaczki i zamierzony kicz. Do tego ten singiel stylizowany na Bravo to już totalne "szapoba" dla kogokolwiek
"Połowa zdjęć do klipu kręcona była właśnie tam" To głównie chodzi zapewne o ujęcia z koncertu?
Tak myślę.
Co do samej piosenki - gdzieś mi się tam przebijają skojarzenia z "Dalai Lama", pierwszym "Emigrate" i "Was ist hier los" zespołu Eisbrecher. I miło wkrecają się te sample z refrenu. Tekst nie jest głupi i jak zauważyłem - motyw czasu (jako czynnika sprawiajacego, że chce się nawet sztucznymi metodami wyglądać
A z motywem czasu to możemy domniemywać że każdy utwór z nowego albumu może być z nim w jakimś stopniu związany. Trochę naciągane ale pasuje.
W zasadzie zawsze kierowałem się tzw. "odwrotną zależnością" - tzn. jeśli Richard w wywiadach mówi, że "to chyba będzie ostatnia płyta R+", to znaczy, że tylko on tak sądzi i że reszta ma inne zdanie i ostatecznie jeszcze jakiś krążek nas czeka. Generalnie trzeba wziąć po uwagę to, że oni jednak są artystami i tak jak czują w danym momencie, tak zrobią. I często zmieniają coś na
Tak w ogóle, to trzymajta kciuki, żeby na Wielkanoc pykło z ciekawym materiałem nt. "Zick Zack" :)