Wpis z mikrobloga

Elo Mircy, z góry uprzedzam, że historia będzie żenująca,więc nie kręćcie ze mnie beki aż tak bardzo. W skrócie - byłam na chacie u kolesia z tindera (oboje lvl 30). Całowaliśmy sie, przytulaliśmy, trwało to z godzinę... Nagle w trakcie całowania chłopak spytal mnie, o której mam autobus do domu... Ok, zrozumiałam, że chce, żebym już poszła. Wstałam, zaczęłam ubierać kurtkę, buty i patrze, że koleś ma mokrą plamę w kroku (nic nie powiedzialam, on chyba nie skumal się, że to zauważyłam). Ja pier*ole, czyli facet sie spuścił i kazał mi spadać.... Z jedenej strony niesmak, a z drugiej myślę sobie, że musialo mu sie głupio zrobić...? Od tego czasu minęło juz z 2 tyg. i on juz sie nie odezwał.... Zastanawiam sie, czy go olać, czy coś do niego pisać. Chłopak byl fajny, ale nie wiem czy taka akcja dobrze o nim świadczy, jak gadałam o tym z kolezankami, to powiedziały mi, że zachowal sie jak 15-letni gimbus...Co myślicie o tym wszystkim? Ja czuję sie trochę jak przegryw.

#tinder
  • 51
  • Odpowiedz
@Nedza12: Nazwałam* jestem kobietą, jak coś. Może miał dziewczyny, a moze sie naczytał wykopu i grał, ze ma doswiadczenie. Dwa, moze jest mało pewny siebie i taki spu*st siadl mu na bani, i nie potrafił z tego wyjsc z twarza. Trzy - moze ma problemy z budowaniem relacji z ludzmi albo okazywaniem emocji. Powodow moze byc mnostwo
  • Odpowiedz
@Nedza12: Pogadaj. Warto takie rzeczy wyjaśniać nawet po czasie - oboje bedziecie mieli temat wywalony z glowy. Przy randkowaniu sporo takich dziwnych sytuacji moze sie przytrafić - na etapie poznawania sie, ścierania sie z obcymi ludzmi, a szczegolnie tinderow. Zawsze lepiej pogadac, niz robic ghosting albo zostawiac cos niedopowiedzianego, jakis kwas - nawet, jesli juz sie nigdy nie zobaczycie w zyciu.

A te koleżanki to masz takie sobie do poruszania tematow
  • Odpowiedz
@Nedza12: stara masz 30 lat a zadajesz pytania na poziomie gimnazjum ()
A gdybyś Ty puściła turbo bąka podczas pierwszego mizianka z kolesiem, który Ci się bardzo podoba to byś pisała do niego następnego dnia nastawiona na super początek relacji?
Że trzeba takie rzeczy ludziom uświadamiać to ja nie rozumiem..
  • Odpowiedz
@nugu: nie no, chodziło mi przede wszystkim o to, jak on to rozegrał tuż po ("o której masz autobus?") - wiadomo że musiało mu być głupio itd, jestem w stanie sobie wyobrazić co typ czuł, ale być może mimo wszystko mógł inaczej to rozwiązac... To, że potem nic nie pisał itd jest juz drugorzędne w tej historii. Nie oczekiwałam, że napisze następnego dnia nastawiony na super początek relacji...
  • Odpowiedz
Powiedział co powiedział bo akurat to mu przyszło do głowy żeby jakoś wybrnąć z tej trudnej dla niego sytuacji. Ukrytych motywów bym się tam nie doszukiwała.
Gdybym była na Twoim miejscu to bym się do niego odezwała pierwsza bo raczej do przewidzenia było, że po takiej przygodzie chłop nie czuje, że ma u Ciebie jeszcze szanse.
Możesz więc dalej czekać i się zastanawiać albo po prostu wziąć sprawy w swoje ręce i
  • Odpowiedz