Wpis z mikrobloga

Siema mirasy, może głupie pytanie ale będę w sobotę jechał do Holandii do pracy razem z dziewczyną, praca nagrana u znajomego na kilka msc, chcieliśmy uderzać autobusem albo busem
Okazało się że mogę wygospodarować 5k na auto w tym momencie, mamy ciężki rok więc więcej nie da rady, zastanawiam się czy za tyle jestem w stanie kupić jakiegoś pierdzika który by dojechał 1200km? Kurde spoko opcja jechać autem bo mogę więcej rzeczy zabrać( ͡° ͜ʖ ͡°) ale trochę się boję że gdzieś w Niemczech by się rozklekotał xD myślałem nad jakimś Renault Kangoo? Berlingo? W drodze powrotnej jeszcze bym fantów zabrał do Polski na handel xD albo przywiózł sobie jakiś fajny rower
A no i dajmy na to kupię we wtorek ( o ile kupię) to w tydzień papierów nie ograne... Mogę jechać na miękkim dowodzie? Czy tylko zgłosić przez neta zakup? Jak to teraz jest
Miłej nocy!
#emigracja #motoryzacja
  • 6
@karol-blabert: Zbyt duże ryzyko że się rozwali, za 5K ciężko cokolwiek dostać obecnie. I ciekawe co zrobisz z tymi rzeczami jak silnik np się rozwali, albo wyjdzie że bierze olej tyle że musiałbyś parę stów wydać na olej na podróż.

Nie jechałbym nie sprawdzonym autem za granicę.
@karol-blabert: za 8-10k już można kupić jakiegoś Japońca z 2005 roku+ w benzynie. Jakiegoś Yarisa 1.4 czy Suzuki 1.6 w benzynie. Szału nie będzie ale to lepszy wybór niż te mityczne golfy IV przeorane na maxa i dopieszczone żeby do sprzedaży starczyło