[breskali]

Jak radzicie sobie z psami mieszkając samemu? Zostawiacie je same w domu na 9-10 godzin? Przecież to nie ludzkie... Pytam ponieważ w mojej rodzinie pojawił się taki problem i na prawdę brak pomysłów by go rozwiązać...
#psy

[luk04330]

@breskali: hotel dla psów, dog sitter, sąsiad który ma psa ale siedzi w domu, rodzina, znajomi mający czas.

[Vegeta696]

@breskali: jak dla mnie jest to chore mieć psa którego się na taki czas zostawia samemu, jak tu czytałem to polecali zabawki konga z mrożonym żarciem wewnątrz

[robertx]

@breskali: 9 czy 10 godzin nie powinno stanowić problemu dla żadnego psa, jeżeli oczywiście nie cierpi na lęk separacyjny.
Porządny spacer, półtorej godziny połączone z treningiem posłuszeństwa + treningiem węchowym z samego rana i podobny zaraz po powrocie do domu

[PiesTaktyczny]

@breskali: pies śpi jakieś 12-16h na dobę, więc jest spora szansa, że większość czasu prześpi. A tak to kongi z mrożonym jedzeniem, lickmaty, kule które pies toczy, żeby zdobyć jedzenie. Można rozważyć maty węchowe - ale tu ostrożnie, bo jeśli pies odgryzie materiał to może się zadławić.
Teraz pracuję zdalnie, ale no większość życia moja suka zostawała 9-10h samemu, a jest w typie psa pracującego i nie było problemu. Zwykle

[PiesTaktyczny]

@Vegeta696: na 9h to zostawia psa większość osób pracujących na etacie. Dla psa to nie jest dramat, serio.

[Vegeta696]

@PiesTaktyczny: wiem że tak dużo osób robi sam znam pare takich po prostu jak dla mnie to bezsens brać zwierzaka pod dach aby z rana szybki spacer po pracy też i chwila zabawy wieczorem

[PiesTaktyczny]

@Vegeta696: to się w ogóle nie kłóci z zaspokojeniem potrzeb psa ;) Tak jak można super ogarniać psa w mieszkaniu na etacie i mieć sfrustrowanego psa spędzając z nim całe dnie i mając dom z ogrodem.

[Vegeta696]

@PiesTaktyczny: możliwe że tak nie znam się to była moja osobista opinia wykreowana na podstawie obserwacji że niestety dużo osób traktuje psa jak zwierzątko któremu daje się jeść pić i parę razy dziennie wyjdzie

[S.....e]

9 czy 10 godzin nie powinno stanowić problemu dla żadnego psa, jeżeli oczywiście nie cierpi na lęk separacyjny.

@robertx: a co to za przyjemnosc tak zyc? jobla z nudów można dostać
mój też spi 16 godzin dziennie ale w dzień łazi od ludzia do ludzia i właściwie co pół godziny/godzinę śpi przy kimś innym, a w międzyczasie zabawa, zaczepki, mizianie

[S.....e]

Dla psa to nie jest dramat, serio.

@PiesTaktyczny: no skoro pies nie może powiedzieć "w #!$%@? mi się nudzi samemu w domu od 7 rano do 17" to faktycznie żaden dramat, całe szczęście że nie mogą sie skarżyć i można je jak roboty ułożyć xD żywe zabawki

[PiesTaktyczny]

@Sharlene: tak, jeśli ma zaspokojone potrzeby to 9h samemu nie jest dramatem. Gruntem są odpowiednie spacery, treningi itd., a nie czy ktoś go pogłaszcze co godzinę. Problemem jest, gdy pies nie umie zostać sam.

[S.....e]

@PiesTaktyczny: większość ludzi przeczyta to co piszesz i wbije sobie do glowy tylko "9h samemu nie jest dramatem". Niestety wystarczy sie rozejrzec i ludzie sie nie nadaja do psow, więc juz lepiej minimalizować psie szkody i namawiać żeby nie brać, bo warunki złe. W mojej rodzinie w sumie w ost 2 lata są 4 psy szczeniaki i właściciele wyjebka na potrzeby, teraz są powalone, jedynie piąty co z kimś zawsze

[PiesTaktyczny]

@Sharlene: mój wcześniejszy komentarz pod tym wpisem był bardziej rozbudowany, więc nie widzę problemu. I właśnie jednym z mitów jest założenie, że psu będzie dobrze tylko, gdy ma towarzystwo cały czas, dużą działkę, a w ogóle do mieszkania, jeśli już to tylko mały pies itd. A przecież nie będę się rozpisywać pod każdym wpisem ;)
Jeśli pies zostaje sam 9h, ale ma spacery i treningi dopasowane do potrzeb, umie odpoczywać