Wpis z mikrobloga

@Kebab_po_browarze: Ze smutkiem stwierdzam że większość tych które spotkałem miało życie emocjonalne, wewnętrzne i okolice na poziomie robota przemysłowego - nawiązując do użytego przez Ciebie określenia. A jeśli już "cokolwiek" tam zaistniało w tej materii - to ego wystrzelone w kosmos.
Dla większości polek facet to trofeum, a potem koń roboczy.
@hawat: ja czadem nie jestem ale miałem dziewczynę, sama zaczynała rozmowę o emocjach czy wyborach (prawdopodobnie to były shittesty) to jak o tych sprawach rozmawiała to miałem wrażenie że wszędzie się korzyści dopatrywała tak jak moja matka i siostra
@Kebab_po_browarze: I tu też masz sporo racji. Najbardziej zawsze mnie bawiło to co się działo gdy mówiłem "pa pa", i system error jaki to powodowało w głowach. Szybko maski opadają wtedy i wychodzi co naprawdę siedzi w środku baby