Wpis z mikrobloga

Oglądam sobie ten ból rzyci Julki alternatywki o dietę Chodakowskiej i jestem zdołowany.
Uświadomiłem sobie, że jeszcze zatęsknię za fajnopolakami 30+, bo teraz na polityczny "rynek" wchodzą ich pociechy.

Jak powiedział Albert Einstein: "To nie wstyd być durnym w internetach". Okazuje się że jednak nie do końca.

Sympatyczna Julka (chcę wierzyć, że to tylko kreacja pod kliki, ale bądźmy poważni - nie, to jej poglądy) nie ogarnia że:
1) Fakt że ktoś nie ma jednorazowo wydać 5 kafli, nie oznacza że nie stać go na wydawanie 450 złotych co miesiąc.
2) Fakt że ktoś będzie wydawał co miesiąc 450 złotych, zarabiając np. 3 albo 5 kafli nie oznacza że będzie jadł szczaw i mirabelki z nasypu.
3) Nie każde raty to "raty 0%" ze sklepu nie dla idiotów, a Chodakowska najpewniej finansuje to z pomocą banku. Bank zaś pobiera odsetki.

Oczywiście to są wirtualne i wydumane problemy. Prawdziwym problemem jest to, że taka kompletnie nieogarnięta Julcia ma prawa wyborcze i zapewne w najbliższych wyborach odda głos na jedynie słuszną Lewicę - bo pieski, kotki, inżynierowie z pontonu i piorun.

#koronawirus #youtube #polskiyoutube
  • 4
@Dutch: większość tych czerwonowłosych pyskatych paszczurów nie kuma, że przez miesiąc zobaczy co i w jakiej ilości powinno żreć żeby nie otłuszczać się jak foka przez zimą polarną.