Zwolnienie pana Barełkowskiego po wywiadzie z #korwin wspaniałe ukazuje okołokodziarską hipokryzję. Od kilku lat wytrwale wytykają oni pracownikom TVP działalność z niezakrywalnymi znamionami pełnienia ról funkcjonariuszy partyjnych agitujacych na rzecz macierzystego obozu rządu.
Lecz gdy dziennikarz podczas przeprowadzania rozmowy z gościem o poglądach nieprzystających do ichniej wizji człowieka akceptowalnego nie przerywał mu, nie próbował zagłuszać wygłaszanych przez gościa tez, tj. nie wchodził w buty strażnika przekazu ideologicznego, to po jego zwolnieniu z niniejszego powodu, orędownicy wolnych mediów mają oblicza rozpromienione ideologicznymi czystkami personalnymi. Zresztą po co się kogoś zaprasza do wywiadu? By usłyszeć jego odpowiedzi, by zaprezentowany został jego ogląd na dane kwestie. A jeśli zamierza się mu przerywać, zagłuszać czy nawet wypraszać ze studia, to po co go zapraszać, jeśli ktoś tak bardzo obawia się przedziurawienia jego banki przez zaproszonego rozmówcę? Chyba, że ma być to demonstracja następstw naruszenia fundamentów ideologicznych postępowania ośrodka medialnego, ale czym w gruncie rzeczy różni się takie medium od stronniczej szczekaczki? PO miało 8 lat, by zlikwidować tę wielką pokusę dla nadawania z cudzych pieniędzy partyjnego przekazu, a teraz narzekają, że TVP jest tubą propagandową rządu. Gdyby zlikwidowano media reżymowe, PiS-owcom nie byłoby tak łatwo przywracać w Polsce standardów funkcjonowania państwa z czasów sanacyjnej niegospodarności i państwowego panoszenia się w obszarach poza niezbędnymi jego kompetencjami.
@vrim: Czego oczekujesz od tęczowej części neuropy ?
Przecież to tacy sami hipokryci jak PISowcy. Chcą mieć własne medium publiczne, ale do ich propagandy. Jedyne co im przeszkadza tylko to że to pisiory teraz trzymają za mordę w tej obrzydliwej szczujni
Tak samo z 500+. Im nie przeszkadza to że to jest, tylko że to PISiory wprowadziły
Banda brainletów, hipokrytów, płatków śniegu z wybujałym ego taka prawda o tęczowej części neuropy
Od kilku lat wytrwale wytykają oni pracownikom TVP działalność z niezakrywalnymi znamionami pełnienia ról funkcjonariuszy partyjnych agitujacych na rzecz macierzystego obozu rządu.
Lecz gdy dziennikarz podczas przeprowadzania rozmowy z gościem o poglądach nieprzystających do ichniej wizji człowieka akceptowalnego nie przerywał mu, nie próbował zagłuszać wygłaszanych przez gościa tez, tj. nie wchodził w buty strażnika przekazu ideologicznego, to po jego zwolnieniu z niniejszego powodu, orędownicy wolnych mediów mają oblicza rozpromienione ideologicznymi czystkami personalnymi.
Zresztą po co się kogoś zaprasza do wywiadu? By usłyszeć jego odpowiedzi, by zaprezentowany został jego ogląd na dane kwestie. A jeśli zamierza się mu przerywać, zagłuszać czy nawet wypraszać ze studia, to po co go zapraszać, jeśli ktoś tak bardzo obawia się przedziurawienia jego banki przez zaproszonego rozmówcę?
Chyba, że ma być to demonstracja następstw naruszenia fundamentów ideologicznych postępowania ośrodka medialnego, ale czym w gruncie rzeczy różni się takie medium od stronniczej szczekaczki?
PO miało 8 lat, by zlikwidować tę wielką pokusę dla nadawania z cudzych pieniędzy partyjnego przekazu, a teraz narzekają, że TVP jest tubą propagandową rządu. Gdyby zlikwidowano media reżymowe, PiS-owcom nie byłoby tak łatwo przywracać w Polsce standardów funkcjonowania państwa z czasów sanacyjnej niegospodarności i państwowego panoszenia się w obszarach poza niezbędnymi jego kompetencjami.
#bekazlewactwa #konfederacja #polityka
Przecież to tacy sami hipokryci jak PISowcy. Chcą mieć własne medium publiczne, ale do ich propagandy. Jedyne co im przeszkadza tylko to że to pisiory teraz trzymają za mordę w tej obrzydliwej szczujni
Tak samo z 500+. Im nie przeszkadza to że to jest, tylko że to PISiory wprowadziły
Banda brainletów, hipokrytów, płatków śniegu z wybujałym ego
taka prawda o tęczowej części neuropy