Aktywne Wpisy
d4wid +185
Powiedzcie mi, jak to trzeba być takim ignorantem, żeby wstawić post, że jego kot ma pękniętą miednicę, bo sobie go wypuszcza na dwór i nie widzieć korelacji, że kot=podwórko=śmierć?
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Daaniel1989 +817
Hej mirki, wierzę w moc wykopu. Wczoraj w #krakow moja różową spotkała bardzo nie przyjemna sytuacja. Jechała na rowerze ok 18:40, w okolicach przystanku kabel gdzie zajechał jej drogę rowerzysta glovo, arabopodobny, bez brody, wysoki. Po zwróceniu uwagi że prawie w nią wjechał, w okolicach estakady na wielickiej specjalnie potrącił moją różową, szczęśliwie przewróciła się na trawę ale i tak potłukła sobie kolano. Inni rowerzyści pomogli jej się pozbierać, później ja przyjechałem,
Sprawa ma się tak. Bylem sobie ostatnio na siłowni. Jestem na bieżni. A tu wchodzi ona. Idzie, idzie. W pewnym momencie mnie zauważyła. Uśmiechnęła się pod nosem i opuściła wzrok. Niezbyt pewnie wtedy postawiła wtedy kolejny krok zatrzymując się na pół sekundy i poszła na rowerki. Ja robiłem cardio. Po czym kilkanaście minut później. Na siłowni jest około 12 bieżni. Poszła Zaledwie 3 bieżnie obok. W pewnym momencie ludzie poszli. I byliśmy razem sami. Popatrzyłem na nią i ciągle się gapiła w telefon robiąc cardio i uśmiechając sie pod nosem. Następnego dnia również ją tam spotkałem. Dodam, że ona wiedziała ze jestem bardzo aktywny i wiedziała ze chodzę na tą siłownię.
Jak myślicie. Czy to zwykły zbieg okoliczności. Czy po prostu celowo to zrobiła? Bo może jej coś w życiu nie wyszło.? I co ciekawe. Nie pojawiała mi się na messenger. Bardzo sporadycznie. Nawet na siłowni widzialem że grzebie w telefonie. A aktywna na fb nie była. Dopiero dwa dni po tym wydarzeniu. Swieci mi sie na zielono i jest cały czas aktywna. Po prostu włączyła aktywność po prawie 5 miesiącach czy tam 4.
No i dzisiaj o 6 rano ten chlopak po nią przyjechał do roboty. Mimo ze ma swoje auto. Jest to jedyny dzien w pracy kiedy sie" widzimy"
#chad #blackpill #tinder #wzrost #przegryw #depresja #redpill
Komentarz usunięty przez autora
Ale co w tym absurdalnego? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ba powiem ci więcej bo miałem podobne sytuacje jak zaczniesz ją dłużej olewać to zrobi się na ciebie zła i przestanie się pojawiać i dobrze bo #!$%@?ć takie suki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlatego napisałem, że sobie wmawiasz, bo do "blisko" to jeszcze daleko było( ͡º ͜ʖ͡º)
Komentarz usunięty przez autora