A ja powrót F1 do Las Vegas traktuję pozytywnie. Otoczka wokół tego wyścigu będzie absolutnie zajebista. Trochę amerykańskiego kiczu nie zaszkodzi a na pewno jest to lepsze od Arabii, Kataru i innych wynalazków Bliskiego Wschodu. Z drugiej strony mam jednak nadzieję, że Formuła 1 pójdzie po rozum do głowy z objętością kalendarza, bo dążenie do 30 GP to wbrew pozorom nic dobrego dla tego sportu. #f1
#f1