Wpis z mikrobloga

@nudziarz123:
Dla mnie liczy się głównie Matchbox i Majorette. I to tylko egzemplarze wyprodukowane w kraju pochodzenia marki oraz dokładnym odwzorowaniem wnętrza (zarys: lusterek, wycieraczek, tapicerki itp).
Najmłodsze takie egzemplarze jakie ostatnio widziałem są starsze ode mnie.

Czasami jak widzę współczesne "resorówki" to lepsze brat mi pozwalał zabierać do piaskownicy.

IMHO są mniej więcej tyle warte co opakowanie po lodach za które niektórzy płacili pincet cebulionów.