@PiersiowkaPelnaZiol lol, przecież to leszy. Normalnie nakladasz olej na relikty na swój srebrny miecz i idziecie na spoko w kimke z Płotką. Nie sprowokowany nie zaatakuje.
@PiersiowkaPelnaZiol: ostatnio było na reddicie że to fejk. Ktoś w komentarzach wrzucił oryginał. Kobieta siedziała na ulicy w Brazylii i się okazało że była obłąkana ¯\_(ツ)_/¯
@PiersiowkaPelnaZiol: Ja miałem kilka razy, zawsze po zmroku. Raz siedziałem sobie na dawnej strzelnicy koło lasu, coś za mną szeleściło, ale myślałem, że to pies. Za którymś razem obejrzałem się za siebie, a tam cała rodzinka dzików stoi i się na mnie gapi. Czmychnąłem na górkę, a one kwicząc pobiegły wgłąb lasu. Innym razem szedłem sobie do parku, usłyszałem jakiś szelest, po chwili spostrzegłem, że coś szarżuje w moją stronę
mieliście kiedyś takie sytuacje w lesie?
Komentarz usunięty przez autora
¯\_(ツ)_/¯
Ja miałem kilka razy, zawsze po zmroku.
Raz siedziałem sobie na dawnej strzelnicy koło lasu, coś za mną szeleściło, ale myślałem, że to pies. Za którymś razem obejrzałem się za siebie, a tam cała rodzinka dzików stoi i się na mnie gapi. Czmychnąłem na górkę, a one kwicząc pobiegły wgłąb lasu.
Innym razem szedłem sobie do parku, usłyszałem jakiś szelest, po chwili spostrzegłem, że coś szarżuje w moją stronę