Wpis z mikrobloga

Wy serio smarujecie łańcuch co 100km?
Co się stało z rowerami przez ostatnie kilkanaście lat, że trzeba się z nimi obchodzić niemal jak z jajkiem. Jak czytam niektóre artykuły i fora o tym, że ludzie czyszczą i smarują łańcuch po każdej jeździe 30km to mi się wierzyć nie chce.

Mam wrażenie, że kiedyś ludzie łańcuch smarowali raz na dwa lata jak dobrze poszło, no może raz na rok jeżeli ktoś był wielkim zapaleńcem i jakoś to wszystko działało. A teraz im więcej czytam to tym bardziej mam wrażenie, że więcej czasu trzeba spędzić na samym czyszczeniu tego roweru zamiast na jeździe.

Dla kogoś z zewnątrz wygląda to jakby producenci różnych specyfików do rowerów złapali kurę znoszącą złote jaja i teraz wciskają wszystkim swoje olejki eteryczne, które albo się zmywają już po 30km, albo trzeba je samemu zmyć i nałożyć na nowo.

#rower #rowery #pytanie #pytaniedoeksperta

Jak często czyścisz i smarujesz łańcuch w rowerze?

  • Po każdej dłuższej jeździe 11.5% (16)
  • Po ok. 100km 25.9% (36)
  • Po ok. 500km 21.6% (30)
  • Po ok. 1000km 2.9% (4)
  • Raz na sezon 20.1% (28)
  • Rzadziej niż raz na sezon 18.0% (25)

Oddanych głosów: 139

  • 24
  • Odpowiedz
@Gumaa: Eh, też jeździłem starym złomkiem smarowanym raz, czy dwa razy do roku. I bez usuwania smaru przed następnym smarowaniem, więc ogólnie robiła się piękna maź. Natomiast w grudniu kupiłem nowy rower, no i w nowym rowerze denerwuje mnie jak czuć, że coś chodzi nie tak, a niestety bez smarowania i czyszczenia czuję/słyszę, więc smarowanie co ok. 100 km. A i to czyszczę tylko jakąś szczotką i ręcznikiem z benzyną
  • Odpowiedz
@Gumaa: Panie, kiedyś w rowerze komunijnym też smarowałem łańcuch 2 razy w roku, w ogóle go nie odtłuszczając tylko przecierając szmatą, nigdy w tym rowerze nie wymieniłem też linek od przerzutek i właśnie "jakoś to działało" to dosyć trafne określenie, ale po jakimś czasie za świat nie szło tego wyregulować, ale wyjebka na to bo jakoś jeździł.

Teraz mając jaką taką świadomość techniczną utrzymanie roweru to dosłownie chwila, poza tym
  • Odpowiedz
Co się stało z rowerami przez ostatnie kilkanaście lat, że trzeba się z nimi obchodzić niemal jak z jajkiem.


@Gumaa: Masz inne napędy i inne wymagania od kolarzy. Fiat 126 nadal ci pasuje?
  • Odpowiedz
@4x80: nawet w samochodzie grubo młodszym od malucha wystarczy raz na rok wymienić olej i filtry i sobie jeździ bez problemu. Czasem tylko jakieś grubszy serwis albo naprawy.

Kompletnie nie rozumiem tego przyzwolenia na smarowanie co 100km.
  • Odpowiedz
nawet w samochodzie grubo młodszym od malucha wystarczy raz na rok wymienić olej i filtry i sobie jeździ bez problemu.


@Gumaa: Ale w mocno użytkowanej szosie to jest ten przebieg. Do silnika ci leje deszcz, wpada błoto i walą kamienie o napęd w cylindrach?
  • Odpowiedz
@Gumaa: Tylko teraz kaseta czy blat potrafi kosztowac tyle co tamte rowery. Wolę smarować co 100km i wymienić łańcuch za 150 po 5kkm niz kasetę czy blat po tym samym dystansie bo inaczej będzie łancuch skakać. Mozesz sobie zrobic takiego gruza co Ci szkoda nie będzie za 1k pln i tez smarowac raz na dwa lata, ale jesli wydales kupe hajsu na rower to o niego dbasz.

W aucie olej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@Gumaa: zrób 100km szosą i będziesz napęd co 500km MOŻE miał do nasmarowania. Zrób 100km enduro w górach w błocie i będziesz miał całość do kąpieli.
Druga rzecz, łańcuchy do współczesnych napędów to nie tylko sztyfty, tulejki i blaszki, a elementy pomiędzy które są czasami dość nieoczywiste. No i masz nasrane 12 rzędów w kasecie i to działa - bo jest precyzyjniejsze niż dawne 6 rzędów. Musi być. Inaczej by
  • Odpowiedz
@Gumaa: Czy wiesz, że są tacy co w ogóle nie jeżdżą na rowerze, żeby się nie zakurzył. Stoi taki rower w salonie a oni patrzą na niego.
  • Odpowiedz
@Gumaa: a w życiu nie wrócę do brudnego napędu. Skrzypi i chrzęszczy, zżera zęby z kasety i blatów, a od patrzenia na łańcuch trzeba oczy myć, o dotykaniu nie wspominając. Teraz po jeździe nawet nie zawsze trzeba przecierać szmatką, bo łańcuch prawie nie łapie brudu w trakcie jazdy. co jakieś 100-150km wyczyścić, przesmarować, jak się zacznie brudzić konkretniej, to cały napęd porządnie. Jest cicho, czysto i mniej uciążliwie.
  • Odpowiedz
@Gumaa: jak kiedys miales cegle to tez sie nie bawiles tylko rzucales, spadla to jeszcze koples i git, telefon caly xD teraz smartfon spadnie, mini zawal i wymiana szybki czy cos, a mimo to wola smartfony bo sa nowsze, szybsze i lepsze, podobnie jest z rowerami, sa lepsze, lecz mniej trwale, wiec trzeba dbac i tyle.
  • Odpowiedz
@Gumaa: to pewnie różnie - zależnie od smary i warunków. Dobre oleje to spokojnie na kilkaset km wystarczają, suche smary to często nawet 100 nie pociągną. Więc smarujesz gdy zaczynasz słyszeć łańcuch.

Co do mycia łańcucha to w sumie mi się nie chce. Czasem po jakiejś grubej kąpieli błotnej umyje. Tak na codzien to komplet je mi się nie chcę.
  • Odpowiedz
@Gumaa: Dodaj odpowiedz po każdym myciu a w lato napewno myje rower raz w miesiącu a w zimę jeszcze częściej. I przy każdym myciu zdejmuje łańcuch czyszczę i smaruje.
  • Odpowiedz