@Best11: Drozyzna i #!$%@? jezyk. A takze srednie zarelko raczej. Oraz ukryta ksenofobia. Z plusow to infrastruktura i zarobki oraz czyste powietrze no i Christiania w Kopenhadze. XD
@Best11: - Srednie zarelko pewnie chodzi o sklepy. Wybor produktow jest po prostu o wiele mniejszy. Ludzie sa przywiazani do tych samych marek od dziesiecioleci. Nie ma hipermarketow i sytuacji gdzie masz alejke z 20 typami sokow. Sa 2. Jezeli chodzi o restauracje no to jednak Dania jest jednym z top na swiecie. - Inne wady to szarosc pogody czesta, ciemnosc w zimie - #!$%@? jezyk - Ksenofobia objawia sie raczej
@Best11: Duńczycy na punkcie swojego języka ma jakiegoś świra, uważają to jakby za dobro które musi za wszelką cenę przetrwać(taka ala spuścizna). Oczywiście dasz radę porozumiewać się po angielsku, ale będą bardzo mocno się od Ciebie izolowali. Język tam to podstawa, ale i tak cięzko z kimkolwiek wejść w jakąkolwiek relację
@Best11: Mam na mysli srednie restauracje i hotele, jakies wynalazki typu kulki miesne i inne koperkowo, groszkowo marchewkowe sosy. No i mniejszy wybor w sklepach. Jak napisal @rivui: No nie jest zle tam. Ale sa miejsca z lepszym zarelkiem w Europie IMHO. Ksenofobia u starszych bardziej ale taka ukryta. No nie przepadaja tam za imigrantami zwlaszcza takimi co nie mowia po dunsku. @rivui: Znowu dobrze to okreslil.
@Best11: Aarhus to miasto jak Lublin (330k ludzi), ale malo co jest tam robic tak szczerze mowiac.
Co do minusow:
- dunska kuchnia jest #!$%@?, oni praktycznie nie uzywaja przypraw i wszystko jest takie mdle bez smaku - dunczycy sa malo relacyjni, jak juz sie uda z nimi wyjsc po pracy to maks na godzine, bo oni zawsze maja cos zaplanowane pozniej (chociaz oni uwazaja przeciwnie, ze sa ludzmi bardzo otwartymi
Dzięki! Już kiedyś pisałem z niektórymi z Was w wiadomościach prywatnych, więc część punktów się pokrywa.
Ogólnie nic nie zaskoczyło z tej listy. Oczywiście to dobrze :D Ponieważ potencjalny wyjazd się przybliża do nas to staram się uzupełnić luki w mojej głowie odnośnie Danii.
Powiedzcie mi jeszcze jedno, czy na miejscu w Danii można kupić przejściówki do wtyczek z Polski? W przypadku przeprowadzki pewnie
@Best11: Żyje w Danii od 12 lat i niestety nie potrafię się zgodzić z powyższymi wypowiedziami: -język bardzo łatwy, jeden z łatwiejszych moim zdaniem. Trzeba się przyłożyć żeby opanować podstawy ale potem bardzo łatwo wejść na wyższe poziomy zaawansowania. -nie wiem o ci chodzi z małym wyborem produktów w sklepach, nie byłem w Polsce od 2015, według mnie jest tak jak w całej Europie. Co do hipermarketów to w większych miastach
@roberto07 @Best11: Zyje w Danii od 15 lat i nie zgadzam sie z Twoim niezgadzaniem sie ;) - Jezyk jest latwy gramatycznie i latwy w pismie ale ma bardzo ciezka wymowe i bardzo duzo dialektow. Publiczna telewizja czesto daje podpisy po Dunsku do programow gdzie wypowiadaja sie ludzie z Jutlandii albo z Bornholm. - Wybor w sklepach jest o wiele mniejszy. Rynek jest zdominowany przez 2 sieci sklepow a kazdy typ
@rivui: :) nie lubie sklepów dansk supermarket i robię raczej zakupy w kvickly. Może dlatego ze nie mam żadnych kontaktów z Polska i z Polonia tutaj nie zauważam żebym miał mniejszy wybór niż kiedyś miałem w pl. W sumie masz racje ale sam spór o towar w sklepie jest ja które piwo jest lepsze; carlsberg czy tuborg. -być może masz racje z wymowa ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. Posługuje się tylko
Poniewaz dalej jestem na etapie przygotowań do "przyszłej emigracji", jakie wady wedlug Was ma Dania?
Dobrze jest miec zawsze w miare pelny obraz miejsca, a nie tylko pozytywne kwestie.
#dania
Komentarz usunięty przez autora
Ksenofobia u starszych czy młodszych?
- Srednie zarelko pewnie chodzi o sklepy. Wybor produktow jest po prostu o wiele mniejszy. Ludzie sa przywiazani do tych samych marek od dziesiecioleci. Nie ma hipermarketow i sytuacji gdzie masz alejke z 20 typami sokow. Sa 2. Jezeli chodzi o restauracje no to jednak Dania jest jednym z top na swiecie.
- Inne wady to szarosc pogody czesta, ciemnosc w zimie
- #!$%@? jezyk
- Ksenofobia objawia sie raczej
Co do minusow:
- dunska kuchnia jest #!$%@?, oni praktycznie nie uzywaja przypraw i wszystko jest takie mdle bez smaku
- dunczycy sa malo relacyjni, jak juz sie uda z nimi wyjsc po pracy to maks na godzine, bo oni zawsze maja cos zaplanowane pozniej (chociaz oni uwazaja przeciwnie, ze sa ludzmi bardzo otwartymi
Dzięki! Już kiedyś pisałem z niektórymi z Was w wiadomościach prywatnych, więc część punktów się pokrywa.
Ogólnie nic nie zaskoczyło z tej listy. Oczywiście to dobrze :D
Ponieważ potencjalny wyjazd się przybliża do nas to staram się uzupełnić luki w mojej głowie odnośnie Danii.
Powiedzcie mi jeszcze jedno, czy na miejscu w Danii można kupić przejściówki do wtyczek z Polski? W przypadku przeprowadzki pewnie
-język bardzo łatwy, jeden z łatwiejszych moim zdaniem. Trzeba się przyłożyć żeby opanować podstawy ale potem bardzo łatwo wejść na wyższe poziomy zaawansowania.
-nie wiem o ci chodzi z małym wyborem produktów w sklepach, nie byłem w Polsce od 2015, według mnie jest tak jak w całej Europie. Co do hipermarketów to w większych miastach
- Jezyk jest latwy gramatycznie i latwy w pismie ale ma bardzo ciezka wymowe i bardzo duzo dialektow. Publiczna telewizja czesto daje podpisy po Dunsku do programow gdzie wypowiadaja sie ludzie z Jutlandii albo z Bornholm.
- Wybor w sklepach jest o wiele mniejszy. Rynek jest zdominowany przez 2 sieci sklepow a kazdy typ
-być może masz racje z wymowa ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. Posługuje się tylko
No niestety z tym sie zgadzam...