Wpis z mikrobloga

  • 270
@moby22 Naprzeciwko mnie mieszka upośledzony ojciec, z synem Szymonem, tez upośledzony. Ich matka przestała jeździć na rowerze na stwardnienie rozsiane. Na pozór są grzeczni, ale czasami jak stary popije robio we dwóch inbe w domu. Ojciec sie drze 'Żymooon dawaj lokomołszyn' i puszczają loco-motion kylie minogue, #!$%@?ąc jakieś dzikie tańce przy tym w pokoju. Zawsze mam beke bo wszystko widac przez ich okno, a drą się przy tym jak #!$%@?. Kiedyś nawet
  • Odpowiedz
upośledzony ojciec, z synem Szymonem, tez upośledzony. Ich matka przestała jeździć na rowerze na stwardnienie rozsiane.


@fuechsinn: Matką Szymona jest jego babcia? Babcia, która jeździła rowerem na stwardnienie rozsiane, przy okazji wizyty na lokalnym targu, ale jej się znudziło i już nie jeździ na stwardnienie rozsiane? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@moby22 tamtych czasów to jeszcze Alchemist project - tell me albo 4strings - curious. Pomyśleć że taką muzykę całkiem niedawno ludzie tworzyli xd
  • Odpowiedz
@moby22 lesny dzban,kenigery w. Biedrze " idziemy na koncert pidzamy? Dobra ale wez skoluj grass" oo nowy sklep żabka.... Byles na wladcy pierscieni? To bush zaatakowal wtc, w piątek acid techno w klubie...pks za za 1.50zl pominalem cos?
  • Odpowiedz
@moby22 Naprzeciwko mnie mieszka upośledzony ojciec, z synem Szymonem, tez upośledzony. Ich matka przestała jeździć na rowerze na stwardnienie rozsiane. Na pozór są grzeczni, ale czasami jak stary popije robio we dwóch inbe w domu. Ojciec sie drze 'Żymooon dawaj lokomołszyn' i puszczają loco-motion kylie minogue, #!$%@?ąc jakieś dzikie tańce przy tym w pokoju. Zawsze mam beke bo wszystko widac przez ich okno, a drą się przy tym jak #!$%@?. Kiedyś nawet
  • Odpowiedz
@moby22:

Lift jabłkowy


Lift jabłkowy (chociaż w zasadzie to każdy Lift) to było jedno z najgorszych gówien jakie miałem nieprzyjemność pić. Kojarzy mi się jedynie z tanią zapitą do najtańszej wódy.
  • Odpowiedz
@xvovx: Tylko że z Liftem jabłkowym to wyglądało tak, że przez jakiś czas po pojawieniu się na rynku, to był naprawdę smaczny napój. W pewnym momencie nastąpiła totalna zmiana – butelka ta sama, etykieta takoż, ale w środku niepijalny syf.

I to nie jest urban legend. Ja to pamiętam – moje kubki smakowe też. I z tego typu opinią spotykałem się częstokroć w wielu miejscach. Może i jest gdzieś wyjaśnienie tej
  • Odpowiedz