Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki jak to jest z tą zagranicą. Nigdy nie pracowałem poza Polską. Aktualnie pracuję jako technolog, w fajnej, rozwijającej sie fimie we Wrocławiu. Kończe studia zaocznie, zarabiam ok. 6k "na rękę", wydaje mi się, że to jeszcze nie jest mój sufit. Ciągle myślę sobie, żeby uciekać z tej Polski bo tu jest niby tak źle. Uczę się niemieckiego, żeby może w tamtym kierunku emigrować, angielski mam komunikatywny. Trochę szkoda mi w tym momencie zostawiać swojej pracy bo serio, nie wiem co jest w tej mitycznej "zagranicy" o której to każdy tak dobrze mówi. Mirki, jak to jest, ale tak szczerze? #emigracja #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62338721552591b168d9a737
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: myślę, że nie ma jakiejś uniwersalnej odpowiedzi. Ja wyjechałem niemal dekadę temu, bo Polska jest według mnie brzydka i nigdy mi się w niej nie podobało, a poza tym chciałem studiować na zagranicznej uczelni. Jeśli natomiast lubiłbym Polskę i miał nieźle płatną pracę z perspektywami, to już inaczej postrzegałem emigrację. Zależy co chcesz robić i gdzie się dobrze czujesz - jeśli w polszy ci źle, to wyjedź choćby na próbę;
@wiesniakzdziuryzabitejdeskami: niewykluczone. Poza tym na pewno czynnikiem jest to, że Polacy z mojego środowiska nie wstydzą się polskości. Bo np oczywiście spotkałem Polaków na lotniskach, którzy mają tak wielkie kompleksy, że po polsku nic nie powie, a już do obcego Polaka to już trzeba się pokazać jakim jest już nie-polakiem nie mówiącym po polsku :> Nie wiem czy tego typu ludzi to jakoś dowartościowuje czy co, nigdy tego nie rozumiałem :>
@animuss: Nie zrozumiałeś mnie

Dzięki temu od razu wsiąkłem w lokalną społeczność

Większość się trzyma z Polakami. Dlatego siedzą latami, język jako tako i tyle.
Ja wygrałem życie dzięki temu. Po paru latach byłem nie do odróżnienia od lokalsa. Dziś kumpluje się z właścicielami wszystkich lokalnych firm, mam masę znajomości w różnych zawodach a w zeszłym tygodniu paliłem blanty z radnymi mojego miasta ( ͡° ͜ʖ ͡°)