Wpis z mikrobloga

@chef_r2r: tez mi się tak wydaje, a ze jest to północ Anglii to nie sadze aby to mięso było sprowadzane „świeże” z Hiszpanii tylko pewnie zamrożone na kość.
A w takim wypadku są tutaj lepsze opcje no WildBoar.
  • Odpowiedz
@drGreen: akurat wołowine z Argentyny trudno przebić, zwierzęta się wypasaja na rozległych górzystych terenach i jedzą trawę a nie jakąś pasze, dodatkowo mięśnie są trenowane przez co finałowo bardziej miękkie po grillowaniu. Pracowałem z tym produktem cztery lata to jakąś opinię chyba mam.... Ale rozumiem że cię nie zachwyciło któregoś razu gdzieś tam.
  • Odpowiedz
@chef_r2r Hmm, to ja może zapytam bo widzę kolega się zna: czemu niektóre steki czuć taką cierpkością, mi się to kojarzy ze smakiem ciemnego salcesonu ze źle opłukane nerki? Myślałem że to kwestia kawałka, bo tylko runo steaki takie trafiałem, ale ostatnio trafiłem taki posmak w innym steaku.
  • Odpowiedz
@chef_r2r: akurat krowy wypasajace sie i jedzace tylko trawe niekoniecznie sa smaczniejsze, moga byc troszeczke zdrowsze (wiecej omega3) - wez pod uwage, ze np wlasnie takie krowy jak Wagyu nie sa zdrowo karmione, majac takie 'marbles' na steku czyli tluszcz nie jest oznaka zdrowia ale smaku juz tak!
  • Odpowiedz