Wpis z mikrobloga

Mirki mój somsiad złodziej przyjąl jedna biedna wiejska kobitę z Ukrainy. Kobita była kompletnie nierobotna, obiecywała że wszystko ogarnie, zwłaszcza że jest krawcowa z zawodu, a sąsiad ma szczenke na bazarze, ale tłumaczył to traumą - ok.

Mija dzień, właściciel wraca do domu, patrzy a tam jest ich dwójka - nic nie skomentował, bo mu powiedziala że to jest siostrą i zostanie góra tydzień, początkowo nawet sąsiad się ucieszył, bo będzie miał więcej ludzi do pomocy przy szyciu.

No ale dwa dni temu zaczęły się jakieś śmiechy, heheszki, krzyki chleba wódki, krzyki o ściągnie majtek czy coś w tym stylu i to przy jego żonie!
Patrz wychodzą do naszej publiczno-prywatnej toalety a ich jest już 4, następnego dnia 8
Nie byłem w stanie w to uwierzyć, przetarłem oczy ze zdumienia - 32! Mrugnęłem- 64. Póka do mnie obdarty somsiad uciekając przed tłumem wściekłych ukraińskich kobiet, które zadają tylko jednego, chleba i wódki.
Wszystko skończyło się okupacja naszego korytarza, i zablokowaniem toalety, gdy dzwoniłem po policję kazała nam się z nimi dogadywać i rozłożyła ręce.
Mirki co robić długo bez toalety z zablokowanym korytarzem nie wytrzymam.

#kiepscy #pdk #ukraina #imigranci #wojna