Wpis z mikrobloga

@Ravenek serio nie wiesz????? Nie zauważyłeś w swoim zapewne krótkim 15 letnim życiu że większość ludzi jak jest nastolatkiem nie chcę dzeci, a potem chcą?
To jest właśnie odwiedzenie i statystyka.
@Mac02: ale tego nie słyszą 15latki, tylko 25latki, albo nawet kobiety przed 40stką słyszą, że "będą żałować".

Mało jest porzuconych dzieci? Alimenciarzy? Jednak ostrzeżeń tego typu nie słyszą tak często osoby deklarujące chęć posiadania dzieci.

serio nie wiesz????? Nie zauważyłeś w swoim zapewne krótkim 15 letnim życiu

W Twoim długim życiu nikt nie nauczył cię kultury dyskusji? Jeszcze jedna chamska odzywka i lądujesz na czarnej. Zgaduję, że wiek cię już nie
@Ravenek i ile jest takich kobiet 40 letnich które to słysza? Dziesiątki tysięcy? Setki tysięcy?? Czy może bardziej w kierunku tysięcy?

15 latek grozi mi że będę na czarnej liście? Posralo cię?? Mam się bać czy co?
@Mac02:

i ile jest takich kobiet 40 letnich które to słysza? Dziesiątki tysięcy? Setki tysięcy?? Czy może bardziej w kierunku tysięcy?

Nie mam statystyk. Raczej wątpię, że taka istnieje

15 latek grozi mi że będę na czarnej liście? Posralo cię?? Mam się bać czy co?

czarna lista to po prostu techniczne rozwiązanie na ludzi, którzy nie umieją kulturalnie rozmawiać. Nie trafiłeś z wiekiem. Po co ci takie personalne wycieczki? Bo argument
@StellariaMirabilis: dane z czterech liter. Ostatnio latał tu sondaż ilu Polaków żałuje posiadania potomstwa, wyszło 13%. Czyli 87% nie żałuje, przytłaczająca większość.

Dla przeciętnego rodzica posiadanie dziecka jest największym szczęściem. Nie myl mówienia o rozmaitych trudnościach związanych z rodzicielstwem, z żałowaniem że się jest rodzicem. Ostatnio kładzie się spory nacisk na pokazywanie wprost, jak wygląda opieka nad dzieckiem, stąd być może część może odnieść wrażenie że ludzie żałują, bo zdzierają infantylizm
@Zerero: po pierwsze badana grupa była nieliczna lekko ponad 3k osób. Po drugie, ci żałujący to najczęściej ludzie z traumatycznym dzieciństwem, sami odrzuceni przez rodziców, doświadczali przemocy, z objawami depresyjnymi i niepokoju, wrażliwi na ocenę i krytykę. Do tego częste samotni rodzice lub ludzie z problemami finansowymi. Czyli z gruntu słaby materiał na opiekunów, tacy który nie uporali się z własnymi obciazeniami. Przekładanie tego na ogół rodziców jest błędem.