Wpis z mikrobloga

Kiedy mówię, zawsze patrzę na mgłę wojny. Nigdy nie wykonuję nie potrzebnych piwotów. Wystarczy mi jeden lewar, pięć pierwszych gestów ukladu strukturalnego sił jakiegokolwiek sojusznika i już wiem, że na jego obszarze rdzeniowym czai się strach. On jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że wkrótce wkrótce będzie miał u siebie ostatni szczebel drabiny eskalacjyjnej. A wiesz dlaczego? Dlatego że jego system świadomość sytuacyjnej wysłał mu maila do naciągającego clausewitzowskiego punktu ciężkości, że teatr działań jest w Przesmyku Suwalskim.
#bartosiak #heheszki #wojna
Pobierz
źródło: comment_1647281844rUuCQVNp7EO1v26YAno8Zh.jpg
  • 6