Aktywne Wpisy
czteryrowery +188
tojapaweu +17
Czeka mnie dziś dość spora trasa do rodziny. Nie lubię takich podróży, więc trochę tym żyje od kilku dni. Trasa to około 120 km, a w poniedziałek powrót, więc łącznie niecałe 250 km.
Sprawdziłem generalnie wszystko w aucie, byłem na przeglądzie, ale jedno nie daje mi spokoju, jak sprawdzić czy w kole zapasowym jest odpowiednio powietrza, gdybym w razie czego złapał „kapcia” i musiał zmieniać?
Czy po prostu jechać na stację i dopompować profilaktycznie?
Samochod
Sprawdziłem generalnie wszystko w aucie, byłem na przeglądzie, ale jedno nie daje mi spokoju, jak sprawdzić czy w kole zapasowym jest odpowiednio powietrza, gdybym w razie czego złapał „kapcia” i musiał zmieniać?
Czy po prostu jechać na stację i dopompować profilaktycznie?
Samochod
Często nie zastanawiamy się, czym tak naprawdę jest wojna i kto stoi po drugiej stronie barykady a takie zdjęcia z frontu udowadniają, że są tam normalni ludzie, tacy jak my, cieszący się z małych rzeczy bez względu na sytuację w której się znaleźli.
Czy przyjdzie do nas kryzys ekonomiczny? Czy będziemy mieli trudności finansowe? "Widzenie rzeczy za które zostanę nazwany onucą"? To są w obliczu tej tragedii zupełnie nieważne sprawy i nie, nie jesteś wyjątkowym płatkiem śniegu. Każdy z nas te zagrożenia widzi.
Nawet jeśli wszystko wzrośnie dwukrotnie, zmieni się Twoja stopa życiowa to finalnie będziesz żył. To jest komfort na który wielu mieszkańców Ukrainy nie może sobie pozwolić przez zupełnie zewnętrzną decyzję.
Zobaczcie jak denerwują was wybory podejmowane bez waszej zgody. Jak poirytowany staje się wykop gdy coś dzieje się nie po myśli zwykłych mireczków. Jakie oburzenie wzbudziły wybory w których wygrał PiS, wypowiedzi konfederacji, wypowiedzi lewaków, marsze kobiet oraz różne inne mniejsze lub większe czynniki na które nie mieliście wpływu. Teraz wyobraźcie sobie, że czynnik na który nikt nie miał wpływu w zaatakowanym kraju spowodował, że ludzie masowo tracą dach nad głową, pracę, dorobki życia, bliskich i wyjeżdżają do sąsiedniego kraju gdzie "dostają wszystko za darmo".
Teraz spójrzcie na to co dostają za darmo, w jak _komfortowych warunkach się znaleźli mieszkając tymczasowo w domach obcych ludzi lub na dworcach, wiedząc, że stanowią obciążenie, i przemyślcie czy rzeczywiście obojętność to stan, który powinien w ogóle mieć w waszych głowach miejsce. Czy agresja w stosunku do tego co uchodźcy dostają w jakikolwiek sposób jest słuszna. Postawcie się na miejscu tych ludzi z waszej dzisiejszej perspektywy. Z dnia na dzień, wyjeżdżasz na obce terytorium po to żeby "dostawać za darmo". Biznes życia jak spojrzysz na tę ogromne benefity.
Z miejsca na pewno rzucacie swoją pracę dotychczasową jeśli Niemcy obiecają wam 300 euro miesięcznie i pokój u Hansa na poddaszu przez dwa miesiące a później musicie zabrać pracę_ na czarnym rynku w sektorze podstawowym Niemcowi po to żeby wiązać koniec z końcem w kraju ogarniętym kryzysem.
Przestańcie więc płakać o to, że nie będzie was na coś stać i że to wy czujecie się poszkodowani. Dziś jak nigdy wcześniej potrzeba motywacji do działań i realnego spojrzenia na bieżącą sytuację bo co raz głośniej zaczynają zabierać głos ludzie o bardzo wąskiej perspektywie patrzący tylko na czubek własnego nosa. Wasz brak możliwości jedzenie bezglutenowych pierożków i ramenu ze względu na sytuację ekonomiczną do której może dojść jest niczym w porównaniu do możliwości utraty najbliższych. Przestańcie płakać i zacznijcie działać. A jeśli nie, to chociaż nie przeszkadzajcie tym, dla których świat to wartości większe niż ilość gotówki na koncie.
#ukraina #wojna #polska
Ludzie mają to gdzieś i interesuje ich tylko to co się dzieje blisko, dla takiego człowieka z azji czy afryki ta wojna na ukrainie nie znaczy nic, i jest mu zapewne obojętna tak jak dla nas konflikty w afryce czy na bliskim
Kiedy konflikt dział się w Syrii nie mieliśmy zbyt wiele możliwości pomocy. Wiele osób nie było obojętnych ale ze względu na odległość nie mieli też możliwości działać. Dziś ją mamy, konflikt odbywa się w odległości tej samej co droga z warszawy nad morze
Temat ze względu na tych wszystkich internetowych krytyków staje się po prostu niewygodny a śmianie się z "atencyjności" postów w mediach społecznościowych powoduje ciągłe osłabienie chęci pomocy bo nie dość, że na głowie masz kolejnych ludzi, to jeszcze musisz walczyć z własnymi rodakami, często osobami z najbliższego otoczenia którzy chłoną bezmyślnie tą papkę. A nie każdy ma
Komentarz usunięty przez moderatora
Miałeś, zwyczajnie pomoc taka wymagała znacznie większego poświęcenia i kosztów niż internetowe wyrazy empatii. Po prostu twój "własny komfort był wtedy ważniejszy niż życie innych ludzi".
Problemem
O to co działo się na mirkoblogu dziś w nocy. Gorące z nocy były dość mocno #!$%@? 'troską' o stan gospodarczy naszego kraju i stwierdzeniami, że jak określiłeś pomogliśmy na niewyobrażalną skalę a pomoc odbywa się kosztem Polaków, że ukraińcy DOSTAJĄ WSZYSTKO ZA DARMO i podobne wysrywy ( ͡º ͜ʖ͡º) Jesli bilet na tramwaj i 40zł dziennie dla kogoś to WSZYSTKO to powinien mocno zastanowić się nad swoimi własnymi decyzjami gospodarstwa domowego i na pewno nie powinien on decydować o gospodarce państwowej skoro nie potrafi ogarnąć własnej chaty.
@pepies: masz jakikolwiek cień dowodu na przełożenie marudzenia na wykopie po nocach na zachowanie jakiejś znaczącej grupy ludzi w spoleczeństwie?
Te zarzuty o to, że ludzie zaczną pracować za dwa złote są idiotyczne bo ci ludzie również jakoś muszą się tu utrzymać i zdecydowanie nie chcą mieszkać w piwnicy jedząc chleb z masłem tylko będą dążyli do maksymalizacji zysków. Ukraińcy to nie są
@pepies: Ale w dużych miastach i struktura demograficzna zwykłej migracji jest zupełnie inna niż migracji uchodźczej; nasze państwo poza tym — pomimo tego, że od lat temat jest aktywny w debacie publicznej i można się było spodziewać różnego rodzaju kryzysów uchodźczych — jest kompletnie nieprzygotowany na falę uchodźców. Przecież to, że nie ma żadnej sensownej koordynacji i większość pomocy wisi na wolontariuszach i