Wpis z mikrobloga

Akurat Jehowi dość aktywnie przyjmują ukraińskich świadków do siebie, zresztą wątpię żeby mieli przy sobie pudła z ukraińską „strażnicą”. Poza tym oni głoszą w domach - gdzie będą na polu bez ciastka i kawy #!$%@?ć o zakazie jedzenia kaszanki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@nicspecjalnego: jako jedyne ugrupowanie w Polsce pomagają? Chyba sobie żartujesz. To właśnie Caritasy i inne od samego początku do teraz poszły na pomoc ludziom z Ukrainy, nie patrząc przy tym na to jakiego kto jest wyznania. Nie mówiąc już nawet o ogromnej rzeszy wolontariuszy nie zrzeszonych w żadne konkretne ugrupowanie.

Świadkowie nie dość, że pomagają głównie swoim, to jeszcze oczywiście musi być to i nich „zorganizowane”, w ostatnim liście do zborów
  • Odpowiedz
@dumelosw: moja ciotka jest ŚJ i #!$%@?ąc od tego w co wierzą, uważam że to są dobrzy i uczciwi ludzie. lekko zdewoceni, ale co mnie to obchodzi? dbają o siebie trochę jak Żydzi. teraz koordynują przyjazdy „braci” z Ukrainy, zapewniają im zakwaterowanie, wyżywienie itd. także tam, gdzie widzicie #!$%@? jechowców, powinniście widzieć ludzi, którzy niosą pomoc braciom w wierze. nie kumam nagonki na ŚJ. nie maja za skórą nawet 1/10000 tego
  • Odpowiedz