Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak jest dobrze, to jest dobrze, masz parę złoty na koncie, dobrze zarabiasz, jest git. Potem z nienacka przychodzą okoliczności gdzie musisz się wypruc że wszystkiego i jeszcze zadłużyć się po szyję żeby pomóc komuś bliskiemu.

Jakoś będzie :)

Jeb, pandemia w robocie ucinają co się da, nagle zarabiasz parę k mniej.

Start depresja. Robisz się nie do zniesienia.

#!$%@?, jakoś to będzie, zaciśniemy pasa.

Jeb, zwalniają kobietę z pracy, znajduje nową, niestety za mniejsza kasę.

Depresja. Prochy. Niby lepiej ale naprawdę nie.

Jakoś to będzie, smiech przez łzy.

Jeb, inflacja w #!$%@?, stopy w górę, rata #!$%@? w kosmos, jesteś pod korek, kombinacja żeby wyjść na zero.

#!$%@? depresja, myśli samobójcze, chaos w bani, dziecko pyta, czemu tata taki smutny.

Jakoś będzie...

Jeb, wojna, wszystko drożeje w astronomicznym tępie, koszmar ludzki, depresją narasta, myślisz żeby sobie palnąć w łeb, ale patrzysz w oczy dziecka i nie dasz rady go zostawić żeby przeżyło piekło.

Co dalej? Nie wiem. #!$%@? nie mam pojęcia. #!$%@? depresja odbiera chęć jakiegokolwiek działania. Jak z tego wyjść? Jak żyć normalnie, nie wiem.

#!$%@?, jakoś to be...

Piszesz to i beczysz jak dziecko... Tak, wiem, inni mają gorzej...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6228c331e136d4a348efb0ae
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 1