Wiecie co jest dla Ukraińców najgorsze? To, że powoli ich sytuacja staje się ciekawostką na poziomie dziennego raportu covidowego, a wystąpienia prezydenta tracą swoją moc. #ukraina #wojna #ukraina
Myslales, że swiat się zatrzyma? On kręci się dalej i będzie się kręcił. Tak naprawdę to nasz region tym żyje. Tydzień temu Anglii prosił mnie, aby na mapie mu pokazać tę Ukrainę i o co chodzi. Chlop po studiach na jednej z lepszej uczelni. Gdyby nie to, że ludzka tragedia sprzedaje się najlepiej, nie bylo by wzmianki w gazetach o tym.
Wiecie co jest dla Ukraińców najgorsze? To, że powoli ich sytuacja staje się ciekawostką na poziomie dziennego raportu covidowego, a wystąpienia prezydenta tracą swoją moc.
@aa-aa: Bo sytuacja na froncie się ustabilizowała. I tak, dwa tygodnie to maks ile ludzie są w stanie na jeden temat rozmawiać.
Wiecie co jest dla Ukraińców najgorsze? To, że powoli ich sytuacja staje się ciekawostką na poziomie dziennego raportu covidowego, a wystąpienia prezydenta tracą swoją moc.
@aa-aa: Tak działa biologia. Po miesiącu mógłbyś się cieszyć na wojnie w swoim kraju z kawałów i że kogoś zastrzeliłeś. Tak potrafimy się przystosować do zmieniających się warunków. Inaczej po miesiącu układ nerwowy by Cię wykończył.
@PiersiowkaPelnaZiol: xdd co? to ciekawe czy ta przyzwoitość jest przez ciebie zachowywana, w momencie, kiedy strzelają do siebie na bliskim wschodzie? albo kiedy w afryce ludzie głodują i umierają? skończ p-------ć brednie człowieku
@aa-aa Patrzę jak się sytuacja rozwija, ale nie będę z tego powodu codziennie płakał bo mam własne życie. Covid akurat c---a mnie interesował i zawsze to była tylko statystyka. Szkoda mi Ukraińców i to bardzo, ale bez przesady, życie się toczy i każdy ma swoje.
@wroclawiaczek: No a co mają ludzie robić? Zrezygnować z życia bo w innym kraju jest wojna? Konflikty militarne są na świecie praktycznie cały czas, tylko teraz akurat u naszych sąsiadów. Trzeba żyć swoim życiem i korzystać z tego co się ma i tyle.
@AloneShooter: Właśnie obawiam się, że im bardziej szok społeczeństw zachodu opadnie, tym szybciej opadnie zapał w nakładaniu sankcji, a nawet pomysły do powrotu np. NS2. Ale może jestem pesymistą.
@aa-aa: Desensytyzacja. Zawsze tak jest. Psychika obserwatorów dostosowuje się do nowej rzeczywistości, żeby nie zwariować. W czasie wojny w Bośni też tak było. Ukraińcy mają farta, że przynajmniej wygrali wojnę informacyjną. W czasach Bośni momentami nie było wiadomo kto właściwie tam jest dobry kto jest zły i kiedy ludzie oglądali niusy to dominowała irytacja, że znowu przerwanie rozejmu i "znowu się tłuką".
@AloneShooter: Naprawdę wierzycie, że Putin nie wiedział co się wydarzy? Że nie jest przygotowany na te scenariusze...? Rosja złożami stoi - polecam sprawdzić jak kształtują się obecnie ceny wielu metali np. https://tradingeconomics.com/commodity/nickel
Trudno mi uwierzyć, że tydzień od rozpoczęcia miałby stracić kontrolę nad panowaniem nad sytuacją...
Rosja to nie Europa. Jeżeli od lat meldunki idące od samych dołów w górę mają postać „da tawariszcz, jednostka w gotowości, wykonamy każdy rozkaz”, a raporty są pisane tak jak się tego oczekuje to mógł być fałszywie pozytywny obraz armii. Dodatkowo punkty pewności nabiła Syria, gdzie Rosja wykreowała się na specjalistę szybkich celnych uderzeń. A gdy faktycznie wyłożono karty na stół w Ukrainie to
@aa-aa informacja w internecie żyje 2 tygodnie. I doskonale to widać. Poniewaz nie dzieje się nic "spektakularnego" to ludzie przechodzą do porządku dziennego
@aa-aa: ani ten ani ten, nie byliby i nie beda3w stanie wykorzystać tej szansy dla Polski. Obym się mylił. Świat i Europa zmieniają się na naszych oczach
#ukraina #wojna #ukraina
@gejuszekUK: To że ktoś jest po studiach tam "u
@kfiatek_na_parapecie: ludzka przyzwoitość nakazuje zachowanie jakiejś powagi, ja po filmach z wojny jakoś nie mam ochoty na wszelkie imprezy itp.
Przynajmniej tak robią dorośli ludzie ¯\_(ツ)_/¯
@aa-aa: Bo sytuacja na froncie się ustabilizowała.
I tak, dwa tygodnie to maks ile ludzie są w stanie na jeden temat rozmawiać.
@aa-aa: Tak działa biologia. Po miesiącu mógłbyś się cieszyć na wojnie w swoim kraju z kawałów i że kogoś zastrzeliłeś. Tak potrafimy się przystosować do zmieniających się warunków. Inaczej po miesiącu układ nerwowy by Cię wykończył.
@aa-aa: g---o prawda, odbbierasz to z pozycji ciepłego k--------a i znudzenia stagnacją na froncie
Komentarz usunięty przez moderatora
W czasach Bośni momentami nie było wiadomo kto właściwie tam jest dobry kto jest zły i kiedy ludzie oglądali niusy to dominowała irytacja, że znowu przerwanie rozejmu i "znowu się tłuką".
Rosja złożami stoi - polecam sprawdzić jak kształtują się obecnie ceny wielu metali np. https://tradingeconomics.com/commodity/nickel
Trudno mi uwierzyć, że tydzień od rozpoczęcia miałby stracić kontrolę nad panowaniem nad sytuacją...
Rosja to nie Europa. Jeżeli od lat meldunki idące od samych dołów w górę mają postać „da tawariszcz, jednostka w gotowości, wykonamy każdy rozkaz”, a raporty są pisane tak jak się tego oczekuje to mógł być fałszywie pozytywny obraz armii. Dodatkowo punkty pewności nabiła Syria, gdzie Rosja wykreowała się na specjalistę szybkich celnych uderzeń. A gdy faktycznie wyłożono karty na stół w Ukrainie to
Świat i Europa zmieniają się na naszych oczach