Wpis z mikrobloga

@Puszkus: Ostatnio mi nie wyszło parkowanie równoległe, wjechałem za głęboko na krawężnik. Spory kawałek za mną jechał autobus, ale na tyle daleko, że nawet nie musiał zahamować, jak cofałem. Oczywiście chłop który ten autobus prowadził musiał się #!$%@? zatrzymać obok mnie, popatrzyć na mnie z 5 sekund i z zażenowaniem pokręcić głową. Kij z tym, że ja czekałem, aż on przejedzie, żeby znowu wyjechać na ulicę i poprawić. On musiał pokazać