Wpis z mikrobloga

Murki, bo mechanik mi doradził żebym na zimę zatkał wydech (żeby nie rdzewiał) i postawił moto na stojakach żeby oponom się coś nie stało - nie pamiętam zbytnio o co chodziło. Problem jest taki że od października tak jak postawiłem moto to tak stoi ( ͡° ʖ̯ ͡°) nie miałem zupełnie czasu i głowy się tym zajmować. Zakryłem go pokrowcem i stoi sobie przy ścianie domu, osłonięty od śniegu czy ulewnego deszczu przez wystający dach.

Pamiętałem za to żeby zatankować do pełna żeby bak nie zardzewiał.

Jak teraz spojrzę pod pokrowiec to już na najbliższy złom wywieźć maszynę, czy nic się specjalnie nie stało? Teraz mam chwilę czasu to mogę go wrzucić na stojaki jak kupię - do maja pewnie i tak nie pojeżdzę - pytanie czy jest jeszcze sens.

Nie śmiejcie się z głupich pytań, nie minął rok od kiedy go mam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#motocykle
  • 13
@aso824: jakbyś spuścił powietrze z opon i jakby motocykl tak stał rok albo dwa to jasne. Jeśli to tylko kilka miesięcy i ciśnienie było względnie prawidłowe to będzie spoko. Tzn. jasne, jeśli ma się taką możliwość, to można tak robić, z resztą pewnie w instrukcji niektórzy producenci nawet o tym wprost piszą.
Coś mi świta że mówił że wtedy ona się spłaszcza w tym punkcie i sporo jazdy musi minąć zanim wróci do pierwotnego stanu, ale to już dawno było


@aso824: są dwa obozy. Jedni zimują normalnie na nóżce inni na podnośnikach. Sam i tak mam podnośniki, to używam, ale sporo znajomych ma to gdzieś lub nie ma na co wstawić i normalnie wsiadają na wiosnę, nie mają problemów.
Mówiąc krótko nie ma
@aso824 Powiem tak, wszystko zależy od tego jaki masz stosunek do moto i jak o niego dbasz. Przykładowo jak kupujesz opony za 1200 to mimo wszystko warto zaopiekować się nimi najlepiej jak się da, bo śpisz spokojnie i wiesz, że nic się z nimi złego nie dzieje, a czy się odkształca czy nie to już bez znaczenia, warto dmuchać na zimne, a takie rady też nie wzięły się z powietrza tylko duzo
@zaczalem_cwiczyc: ale musiałbyś dokładnie wygrzać wcześniej wydech i zatkać na szczelno, korkiem, jakąś zatyczką z tworzywa, czymkolwiek co nie pozwala wodzie wejść do środka, szmata nie jest dla wilgoci ŻADNĄ przeszkodą, a wręcz przeciwnie - jest punktem wejścia, wilgoć z powietrza bardzo, bardzo chętnie w nią wnika i przenika skrapla się w wydechu. Zwłaszcza jak OP trzyma moto pod domem.
Tankujesz do pełna nie dlatego by zbiornik nie rdzewiał ale po to by woda, która wytraca się z paliwa nie zrobiła ci niemiłej niespodzianki przy wiosennym odpalaniu motocykla :P