Wpis z mikrobloga

@lkg1: W poprzedni weekend zabito jednego kierowce na parkingu w Belgii. Nasz kierowca był jednym ze świadków. To się dzieje na prawdę, nie każdy siedzi w ciepłej piwnicy jak Ty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@lkg1:

- Widzisz nicka z ciągiem cyfr? check
- źródło to brat sąsiadki byłej żony itp. check
- tekst zaczyna się od "To nie jest fejk"
- a kończy "info z pierwszej ręki"

Sprawdź tę informację, postaraj się zweryfikować źródło.
Nie podawaj dalej i zgłoś post oraz konto.
  • Odpowiedz
@lkg1: Wszystko się zgadza! Tyle że nie zabili tylko ugościli, nie Ukraińcy tylko Białorusin, nie Rosjanina tylko Ukraińca.

https://www.lunion.fr/id348257/article/2022-03-06/villers-cotterets-le-chauffeur-ukrainien-tombe-du-camion-de-son-collegue

Ukraiński kierowca w trakcie pauzy na parkingu we Francji dogadał się z Białorusinem, zakolegował się z nim i się razem tak schlali, że jak Ukrainiec chciał wyjść z kabiny to jebnął na glebę i sobie nos złamał. Pozbierać się mu pomogli kierowcy z Rumunii. Biorąc pod uwagę okoliczności geopolityczne to jednak w
  • Odpowiedz
@lkg1: tutaj też https://www.wykop.pl/wpis/64232107/#comment-227615235 wrzucałem parę przykładowych kont, wystarczy w google wpisać treść tych ich spamów:

site:twitter.com grupa Ukraińców pobili na smierć kierowcę Rosyjskiego
i mamy pierwszy wynik na koncie zgodnym z tymi wyżej https://twitter.com/albert301271 nazwa+numerki, oczywiście też #stopsegregacjisanitarnej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pewnie zaraz zacznie wyłazić tych wyników jak grzybów po deszczu, jak tylko google zaindeksuje, bo teraz tylko łapie chyba tego
  • Odpowiedz
@lkg1: Ten wpis to zapewne fejk, ale twój argument, że na zachodzie jest głośno o każdym niecnym wydarzeniu jest bardzo naiwne, pamiętam przykłady, że pewnych rzeczy się ze względów politycznych nie mówi choćby nie wiem co.
Dziś, w trakcie wojny, nawet w Polsce jest powszechne przekonanie (nie tylko ludzi u władzy), że pewnych rzeczy nie można mówić bo to zaszkodzi geopolityce.
Także to jest argument bardzo słaby i naiwny.

Ale sam
  • Odpowiedz