Wpis z mikrobloga

@Micro-Jet: Ilość głowic nuklearnych w ogóle nie nie jest brana pod uwagę przy obliczaniu tego współczynnika. Jaki byłby tego sens? Przecież kilkadziesiąt głowic, które dotrą do celu w zasadzie orają każdego przeciwnika. Nie ma sensu ich brać pod uwagę oceniając potęgę siły militarnej. To straszak, przeciwwaga. Nuklearny atak to nie wojna, to klęska ludzkości. Nie ma wygranych, przegranych.

https://www.globalfirepower.com/country-military-strength-detail.php?country_id=united-states-of-america