Wpis z mikrobloga

@Vixay:

WIG/WIG20 zanim się odbije to minie z 6-8 miesięcy


Rozbawiłeś mnie. WIG20 nie może odbić od 2007 i od lat praktycznie pełza. Jak boisz się inflacji to kup tyle "inflation hedge" ile się. To moja dobra rada dla ciebie. Idź głównie w surowce.
  • Odpowiedz
@Waffenfarbe: Rozbawiłeś mnie też, 2007, powrót do wartości z tego okresu jest prawie niemożliwy, od 10 lat WIG waha się dosyć mocno. Odbicie WIGu20 to pułap 2200-2500 pkt na obecne czasy. W dodatku spółki które wtedy były w WIG20 a teraz... Nie można tego porównywać w ogóle 1:1. Ja się inflacji nie boję.
  • Odpowiedz
@Vixay:

Niby boisz się inflacji a mówisz, że poziomy z 2007 są nie możliwe?

od 10 lat WIG waha się dosyć mocno


XD nie Spójrz na S&P 500 lub BTC. WIG20 ma praktycznie zerową stopę zwrotu. I po co w ogóle wspominasz o WIG20? To chyba jeden z najgorszych indexów giełdowych na świecie. On był wart więcej w roku 2000 niż teraz.
  • Odpowiedz
@Waffenfarbe: z WIG20 owszem masz zerową stopę, albo jesteś mną i masz 1k% z CDPR. Czemu wspominam? WIG20 jest postrzegany jako indeks „blue chipów”, jak również WIG20 odzwierciedla stan gospodarki według różnych ekspertów.
Nie, nie boje się inflacji. Dopóki zarabiam w zagranicznej walucie i żyje w PL połowę roku.

Jeśli w okresie największej koniunktury z 2017-2019 roku WIG20 nie przebił 3k pkt, to nie sądzę by realnie dopłynął do poziomu
  • Odpowiedz
@Vixay:

Pierwsza różnica. W Polsce po likwidacji OFE wyprzedano wielkie ilości akcji. W Stanach nawet listonosz ma S&P 500 w swoim 401k.

S&P 500 to największe spółki na świecie często napompowane do granic możliwość. Patrz Tesla. W WIGu masz syfne spółki skarbu
  • Odpowiedz