Wpis z mikrobloga

#ukraina #rosja #wojna #przemysl

W Przemyślu mamy dokładnie to samo, co obserwowaliśmy wcześniej na Ukrainie (w 2014) i jest to element wojny hybrydowej. Titiuszki - tak właśnie z ukraińskiego nazywają się grupy kiboli i bandziorów, którzy za hajs z Moskwy robią #!$%@?. Oczywiście nie twierdze, że latają tam teraz Rosjanie - wystarczy paru Polskich dywersantów w mocno zinfiltrowanych strukturach kibicowskich, którzy odpowiednio stworzą i nakierują nastroje, a kwiat Polskiej młodzieży z gwoździem w głowie i pieśnią na ustach leci spełniać swój obywatelski obowiązek.

Rosja już wypowiedziała nam wojnę, a to jest pierwszy jej element. Proszę zapiąć pasy.
  • 19
@ZabijamKury: Oczywiście, że się dzieje:

1. Mamy sytuacje, gdzie w mieście jest pewnie mniej więcej tyle uchodźców co mieszkańców. Tam od początku powinny być potężne siły policyjne, gotowe do natychmiastowej pacyfikacji wszelkich eskalacji.

2. Jestem więcej niż pewny, że w tej chwili pewni przedsiębiorczy panowie zaczepiają śniadych gości z pytaniem "Hejka, nie chcesz może zarobić $2k w 5 minut?
@kinasato: jak rosja wypowie nam wojnę to zostanie otwarty korytarz z bliskiego wschodu i będziemy mieli taką ilość uchodzców, że nazwą to wielką migracją narodów. Ja nie jestem przeciwko uchodźcom z ukrainy a w szczególności kobiet i dzieci ale doskonale rozumiem, że wojna hybrydowa nie polega na strzelaniu tylko wyczerpywaniu zasobów przeciwnika i jak nam przyjdzie 4mln+ chłopa któremu trza dać dobrze zjeść muszą gdzieś spać i coś zaruchać (nie czarujmy