Wpis z mikrobloga

@ecconomicus: Nie uszłoby na sucho, ale generalnie eksperci podkreślają różnicę w przygotowaniu inwazji na południu i północy. Na południu wygląda to tak, jakby była od dawna przygotowywana, nie ma problemów z zaopatrzeniem, wojsko ruskie się nie gubi w terenie. Natomiast na północy to wygląda tak, jakby ktoś w ostatniej chwili kredką dorysował, że "a to weźcie jeszcze Kijów". Te wszystkie nagrania z poddających się ruskich, porzuconych kolumn itp. to jest z
@SebX: Wczoraj mówił o tym Jarosław Wolski w podcaście na kanale Historia Realna na YT. Mówił, że nie ma na to twardych dowodów, ale z ogólnego obrazu sytuacji dokładnie tak to wygląda.