Wpis z mikrobloga

@gotiman13: W 2004 Ukraińcy masowo wyszli na ulice, żeby nie dać sobie ukraść wolnych wyborów. W 2013-14 w kaskach rowerowych szli pod kule, żeby uratować kraj przed dyktaturą i zwrotem w stronę Rosji.
140 milionów Rosjan zostało bez większych problemów spacyfikowanych przez konusa-kagiebistę. A jak ukradł Krym, to przeżyli narodowy orgazm.
@JPRW: Ale Rosjanom się wtedy dobrze żyło. Po co mieli protestować? A Krym jest zamieszkany przez Rosjan i ci ludzie chcieli do Rosji, a Rosjanie chcieli do Krymu. Czemu mieli protestować? XD
A Krym jest zamieszkany przez Rosjan i ci ludzie chcieli do Rosji, a Rosjanie chcieli do Krymu. Czemu mieli protestować? XD


@gotiman13: Chociażby przez szacunek dla czegoś takiego jak integralność terytorialna suwerennych państw.
@knur3000: Ale to jest zwykły błąd po upadku ZSRR. Krym zwyczajnie nigdy nie powinien być oddany Ukrainie. Ci ludzie byli przecież językowo prześladowani przez rząd w Kijowie. Podobnie ci w Donbasie. Logiczne, że Putin kiedyś musiał to wykorzystać.