Wpis z mikrobloga

Tak, dzisiaj też zacząłem o tym myśleć. Ze legł mit potężnej armii i nowoczesnej. A każda taka porażka w kraju autorytarnym zbliża przywódcę do herbaty z polonem. W końcu go ujebia.

Teraz zobaczcie. Ukraina która jest zaopatrywana przez zachód i spuszcza #!$%@? ruskim. Przejebia bo przejebia niestety liczebnie, ale jak bardzo kacapy się muszą wykrwawic a gdzie tu #!$%@? myśli o walce przeciwko NATO gdzie technologicznie ich zamiatają. Nie mówię o walkach
  • Odpowiedz
@Kempes najlepsze jest to, że ruscy do walk rzucili głównie dzieci. Większość armi rosyjskiej wcale nie jest zachwycona tym co mają właśnie robić, z tego co się słyszy. Na pewno jakieś oddziały specjalne będą wykonywać rozkazy bez względu na wszystko, ale w ogólnym rozrachunku to nie mam pojęcia jak mają zamiar utrzymać to terytorium jeśli już je zdobędą, bo jak dobrze napisałeś, partyzanci będą ich gnębić jak mudżahedini w Afganistanie.
  • Odpowiedz